FLESZ - Jest nowy, bardzo groźny wariant koronawirusa
Szykany na ulicy Piłsudskiego zdyscyplinują amatorów szybkiej jazdy?
Na krótkim odcinku ulicy Piłsudskiego, od skrzyżowania z Romanowicza aż do Parku Wodnego, zamontowano kilka szykan. To, w połączeniu z wytyczonymi na skraju jezdni parkingami, skazuje kierowców na jazdę slalomem.
Zdaniem drogowców takie rozwiązanie skutecznie wymusza na kierowcach do zdjęcia nogi z gazu oraz pomaga mieszkańcom okolicznych domów, którzy skarżyli się na piratów drogowych i głośne spotkania kierowców w okolicy Centrum Wypoczynku i Rekreacji „Kantoria”.
- Szczególnie ciężko jest w weekendy i wieczorami. Nawet o pierwszej w nocy potrafi być duży hałas. Kierowcy zjeżdżają się na parking obok basenu, a później ścigali się na tym odcinku ulicy – opowiada jedna z mieszkanek osiedla.
Szykany na ul. Piłsudskiego w Tarnowie. Kto tu ma pierwszeństwo?
Choć wolno tędy jechać maksymalnie 30 km/h, rekordziści mieli na liczniku ponad 100 km/h. W efekcie kontroli policyjnych pięciu amatorów szybkiej jazdy straciło prawa jazdy.
Po spotkaniu w terenie urzędników z policjantami drogówki zapadła decyzja, że na feralnym odcinku ulicy zamontowane zostaną szykany. Dlaczego nie progi zwalniające? Jak wyjaśniają urzędnicy, takie przymiarki były nawet wstępnie zaakceptowane przez mieszkańców.
- Jak przyszło co do tego gdzie je zamontować, nikt nie chciał mieć ich w pobliżu swojego domu. Szykany, które tam postawiliśmy były w tej sytuacji jedynym możliwym i skutecznym rozwiązaniem – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. - Ograniczają prędkość bezpośrednio i pośrednio, bo zwężają optycznie jezdnię. Mamy świadomość, że wprowadzenie tego oznakowania zmniejsza przepustowość drogi, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców, którzy nas prosili o interwencję - dodaje.
Efekt? Kierowcy są zdezorientowani i narzekają, że nie wiadomo kto ma pierwszeństwo przejazdu. Żadne dodatkowe oznakowanie tego nie reguluje.
- Obowiązuje zasada ostrożności i uprzejmości kierujących oraz obserwacja, tego co się dzieje na drodze - wyjaśnia nadkom. Sebastian Bąk, naczelnik tarnowskiej drogówki.
Po zniesieniu części obostrzeń dotyczących basenów i otwarciu parku wodnego ruch na ulicy zrobił się spory, a momentami kierowcy stoją w korkach od Romanowicza do Piłsudskiego. - Już teraz ulica się korkuje, a co dopiero jak obostrzenia będą całkowicie zniesione. Stach pomyśleć co tutaj się wtedy będzie działo - mówi pan Marian po przejechaniu ulicą Piłsudskiego.
Szykany co prawda uspokoiły ruch, ale mieszkańcy wciąż narzekają na "zloty" kierowców na parkingu obok "Kantorii" i parku wodnego. Straż miejska w dalszym ciągu na ich prośby wysyła tam często patrole. - Zastanawiamy się nad wnioskiem o zamontowanie w tym miejscu kamery monitoringu – mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Znani tarnowianie na Instagramie. Co pokazują w sieci?
- Park Zdrojowy w Ciężkowicach już prawie gotowy [ZDJĘCIA]
- Zuza z "Policjantek i policjantów" to Maryla Morydz z Tarnowa [ZDJĘCIA]
- Wpadki inwestycyjne Tarnowa i okolic, z których śmiała się cała Polska [ZDJĘCIA]
- Najszybciej rozwijające się firmy z Tarnowa i regionu z Diamentami Forbesa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?