Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: co dalej z ABM Solid? Zadecyduje sąd

Andrzej Skórka
Pełnomocnicy syndyka nie chcieli komentować wniosku o zamianę upadłości ABM Solid
Pełnomocnicy syndyka nie chcieli komentować wniosku o zamianę upadłości ABM Solid Andrzej Skórka
Zarząd spółki ABM Solid w Tarnowie zapewnia, że może wyciągnąć spółkę z dołka. O tym, czy zostanie podjęta taka próba, zadecyduje sąd.

Pełnomocnicy kierującego firmą od pół roku syndyka nie chcą komentować sprawy. Jednocześnie szukają kontrahenta, który kupiłby majątek upadłego giganta budowlanego.

Wniosek o zamianę upadłości analizowany jest od kilkunastu dni. - Jeśli w poniedziałek sąd otrzyma komplet potrzebnych dokumentów, możemy się spodziewać decyzji - mówi sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie. Tymczasem ostatnio syndyk opublikował wyniki finansowego audytu spółki.

- Wniosek o ogłoszenie upadłości spóźniony był o co najmniej pół roku - twierdzi na jego podstawie pełnomocnik syndyka Andrzej Sądej.

- To czarny PR mający zdyskredytować zarząd - oburza się prezes ABM Solid Marek Pawlik. - W tamym czasie podpisaliśmy z wierzycielami umowę w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Gdy nie doszła do skutku, natychmiast złożyliśmy wniosek o upadłość.

To niejedyny dowód na rozbieżne stanowiska na linii zarząd - syndyk. Pawlik, założyciel i główny udziałowiec firmy, przekonuje, że ABM Solid może jeszcze wyrwać się ze spirali zadłużenia. Mówi m.in. o liście intencyjnym w sprawie lukratywnego kontraktu na budowę centrum handlowego na Ukrainie.

Według Pawlika ukraińscy kontrahenci skłonni są nawet dokapitalizować spółkę. - Interesuje ich jednak tylko firma notowana na giełdzie - podkreśla. Stąd wniosek o upadłość układową spółki. Gdyby ten zabieg skończył się niepowodzeniem, ABM Solid już wkrótce "wypadnie" z giełdy.

Ekipa prowadząca proces upadłościowy ewentualności zamiany upadłości nie komentuje wprost. - To pozostaje w kompetencji sądu. Byłoby niegrzecznie cokolwiek wyrokować - twierdzi Sądej.

Przyznaje, że powrót do układu z wierzycielami teoretycznie jest możliwy, wyraźnie akcentuje jednak określenie "układ możliwy do wykonania". Inny scenariusz to sprzedaż całości lub części przedsiębiorstwa innemu podmiotowi. Zdaniem Sądeja o intencjach ratowania firmy świadczy jednak to, że nadal prowadzi ona działalność i zawiera nowe kontrakty.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto