Tarnów. Akcja "Zima" w Tarnowie pochłonęła blisko dwa miliony złotych. To większa część budżetu na utrzymanie ulic. Za co połatają dziury?

FLESZ - Brakuje kierowców i specjalistów IT

Obfite opady śniegu często towarzyszyły nam w ostatnich tygodniach. Na wielu ulicach zalegał śnieg, a chodniki w niektórych miejscach przypominały lodowiska. Zarząd Dróg i Komunikacji przekonuje jednak, że służby drogowe dwoiły się i troiły, aby doprowadzić do odpowiedniego stanu wszystkie drogi w mieście.

Odśnieżaniem dróg w mieście zajmuje się Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Jedenaście pługo-piaskarek oraz kilka ciągników wyposażonych w sprzęt do odśnieżania musiały zapewnić przejezdność 150 kilometrów ulic w mieście.

W tym roku akcja okazała się bardzo kosztowna. Na zimowe i letnie utrzymanie dróg w mieście przeznaczono w 2021 roku 3 miliony złotych. Do tej pory wykorzystano z tej puli już 1,8 mln zł. Taki budżet będzie niewystarczający.

- Okresów, kiedy występowały opady śniegu było sporo. Spożytkowaliśmy już środki, które zarezerwowane były na utrzymanie dróg w zimie i musieliśmy zrobić przesunięcia tych środków, które były zarezerwowane na okres letni - mówi Artur Michałek, dyrektor ZDiK w Tarnowie.

Miasto musi więc poszukać dodatkowych pieniędzy na utrzymanie dróg w mieście. Tym bardziej, że po zimie drogowcy będą mieli co robić. Śnieg, który zniknął z ulic odsłonił sporą ilość dziur na wielu ulicach w mieście.

- Będziemy teraz uzupełniali te wszystkie ubytki. Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych już dostało szereg zleceń żeby dokonywać bieżących napraw dróg - zaznacza Michałek

Dyrektor ZDiK liczy, że brakujące pieniądze na utrzymanie dróg w tym roku uda się znaleźć dzięki oszczędnościom na inwestycjach drogowych w mieście.

- Już na pewno mamy pewne oszczędności z tytułu zadań projektowych, gdzie zakładane na ten cel środki okazały się większe niż realizacja. Tak jest m.in. w przypadku projektowania ulicy Błonie czy Ablewicza - uspokaja dyrektor ZDiK.