Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przejście podziemne odkorkuje centrum Tarnowa? Na razie ruch pieszych blokuje Sikorskiego, rondo i sąsiednie ulice [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Przy pasach na ul. Sikorskiego tworzą sie coraz większe korki. Miasto przymierza sie do budowy przejścia podziemnego w tym miejscu, aby piesi nie blokowali ruchu pojazdów
Przy pasach na ul. Sikorskiego tworzą sie coraz większe korki. Miasto przymierza sie do budowy przejścia podziemnego w tym miejscu, aby piesi nie blokowali ruchu pojazdów Paweł Chwał
Przejście dla pieszych przez ulicę Sikorskiego pomiędzy placem Kościuszki a kościołem misjonarzy to prawdziwa zmora kierowców. Non stop ktoś przez nie przechodzi, a to blokuje ruch nie tylko na Sikorskiego, bo potrafi też zakorkować rondo i sąsiednie ulice. Rozwiązaniem problemu ma być budowa przejścia podziemnego, podobnego do tego które ponad dekadę temu powstało pod ulicą Mickiewicza.

Rondo zamiast skrzyżowania w centrum Tarnowa. Pasy w nowym miejscu

Pasy na Sikorskiego w obecnym miejscu pojawiły się 6 lat temu wraz z powstaniem ronda tymczasowego na skrzyżowaniu ulicy Krakowskiej, Sikorskiego i Narutowicza. Wcześniej było tu notorycznie zakorkowane skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Wraz z budową ronda, sygnalizatory wyłączono, a "zebrę" przesunięto o kilkadziesiąt metrów w głąb Sikorskiego.

O ile rondo usprawniło przejazd przez to największe tarnowskie skrzyżowanie i nowe rozwiązanie spodobało się kierowcom, to przejście dla pieszych ulokowane w nowym miejscu z czasem zaczęło stwarzać coraz większe problemy.

Przybrały one na sile zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Wraz z remontami ulic Krasińskiego i Nowy Świat wiele osób wybiera trasę w kierunku Krakowskiej właśnie przez Szkotnik i Sikorskiego. Potężne korki po obu stronach pasów tworzą się nie tylko w godzinach komunikacyjnego szczytu. Powodują je w dużej mierze piesi, których wyjątkowo dużo przechodzi w tym miejscu przez jezdnię.

Podobna sytuacja miała miejsce na ulicy Mickiewicza – obok siedziby magistratu. Tam, aby rozładować korki tworzące się zwłaszcza rano, ruchem kierują ręcznie strażnicy miejscy. Wielu zmotoryzowanych tarnowian sugeruje, aby przynajmniej do zakończenia remontów ulic w centrum, skierować strażników także na Sikorskiego.

- Mamy mnóstwo innych obowiązków, a nasze kadrowe możliwości są bardzo ograniczone. W tym momencie nie ma szans na to, aby oddelegować kolejny patrol do sterowania ruchem na Sikorskiego - odpowiada stanowczo na te głosy Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

Doraźnie sytuację monitorują policjanci tarnowskiej „drogówki”, którzy w razie czego również mogliby rozładować korki sterując ruchem ręcznie. Sebastian Bąk, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie zastrzega jednak, że nie ma takiej możliwości, aby funkcjonariusze byli w tym miejscu obecni stale.

Zamiast pasami, na drugą stronę Sikorskiego... tunelem pod drogą

Miasto szuka innych rozwiązań. Właśnie krystalizuje się pomysł wybudowania przejścia podziemnego pod ulicą Sikorskiego.

- W ramach planowanej przebudowy układu komunikacyjnego w sąsiedztwie Owintaru przewidziane jest takie przejście w tym miejscu. Dzięki niemu ruch pieszych nie kolidowałby już z ruchem samochodów, a przepustowość drogi w tym miejscu znacznie by się zwiększyła – mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Na razie trwają prace związane z wykonaniem projektu stałego, dwupasmowego ronda turbinowego, które zastąpiłoby tymczasowe rondo na skrzyżowaniu Krakowska-Narutowicza-Sikorskiego. Miasto zdobyło na to zadanie 9,5 mln zł z Funduszu Inwestycji Lokalnych.

W ramach przebudowy układu drogowego w centrum Tarnowa planowana jest także budowa kolejnego, mniejszego ronda w miejscu gdzie Narutowicza krzyżuje się z Bandrowskiego, z którego wyprowadzona ma zostać również nowa droga do terenów po byłym Owintarze. Mowa ponadto o przebudowie ulicy Szkotnik i jej skrzyżowania z Mościckiego.

Pierwsze przejście podziemne powstało w Tarnowie w 2010 roku pod ulicą Mickiewicza. Jego koszt pierwotnie szacowano na 1,5 mln zł, a budowa ostatecznie zamknęła się kwotą aż 5 mln złotych.

Wydatek ten – jak pokazał czas - problemu korków się na Mickiewicza całkowicie nie rozwiązał. Ruch blokują bowiem samochody, które co chwilę zatrzymują się przed przejściem obok magistratu i kolejnym – na wysokości delegatury urzędu wojewódzkiego.

Sytuacja w tym miejscu niebawem ma się jednak zmienić. Na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Legionów jeszcze w tym roku stanąć ma sygnalizacja świetlna, obowiązująca także pieszych.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto