Posłowie Solidarnej Polski z okręgu tarnowskiego przeciwni unijnemu zakazowi sprzedaży aut spalinowych. "To doprowadzi do zubożenia Polaków"

Parlament Europejski zatwierdził wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży nowych aut z silnikami spalinowymi od 2035 roku.

Pomysł budzi wiele kontrowersji wśród państw członkowskich m.in. w Niemczech. Do sprzeciwu dołączyli także posłowie Solidarnej Polski.

Na konferencji prasowej w Tarnowie zapowiedzieli działania, które mają storpedować - ich zdaniem - utopijny pomysł. Zamierzają wnioskować w tej sprawie do rządu i podejmować inicjatywy uchwałodawcze, które zatrzymają działania Parlamentu Europejskiego.

Poseł Piotr Sak uważa, że wymiana samochodów na elektryczne będzie kosztowna i w konsekwencji doprowadzi do zubożenia Polaków, a posiadanie auta stanie się luksusem.

- Jesteśmy za elektromobilnością, za tym, żeby powstawało jak najwięcej samochodów elektrycznych, ale ma być to dostosowane do tempa i realnych możliwości społeczeństwa. Wolność wyboru jest kluczem, a nie nakaz i odgórny zakaz ich produkcji narzucony siłowo – podkreśla Piotr Sak, poseł Solidarnej Polski.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych, zdaniem posłów, uderzy także w rolnictwo. Jak podkreśla Norbert Kaczmarczyk doprowadzi to do tego, że koszty transportu żywności wzrosną, a w konsekwencji także ceny towarów na półkach sklepowych.

- Pod płaszczykiem ekologii uderza się w tym momencie w żywność, bezpieczeństwo żywnościowe i Polskę – podkreśla Norbert Kaczmarczyk, poseł Solidarnej Polski. - Chcemy bronić polskich obywateli, polskiego rolnika, by nie doszło do sytuacji, że park maszynowy, którego dorobili się polscy rolnicy przez lata transformacji, został wyrzucony do kosza, zniszczony, a oni musieli kupować nowe sprzęty, a być może powrócili do klasycznej uprawy, konia, zwierząt - dodaje.

Średnia cena piwa będzie szła w górę