Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jastrzębia. Dobry ksiądz, tylko... pedofil

Robert Gąsiorek
31-letni Mariusz G. za molestowanie 12-letniej dziewczynki  dostał dwa lata więzienia w zawieszeniu
31-letni Mariusz G. za molestowanie 12-letniej dziewczynki dostał dwa lata więzienia w zawieszeniu Robert Gąsiorek
31-letni Mariusz G. zasypywał sms-ami 12-latkę. Gdy zostali sami, dotykał ją w miejsca intymne. Rodzice dziewczynki zgłosili sprawę policji. Ksiądz przyznał się, wyraził skruchę i żal.

Miły, życzliwy, uśmiechnięty - tak o księdzu Mariuszu G. mówią jego byli parafianie, a także byli uczniowie. Jak się jednak okazało pod maską dobrodusznego pasterza skrywał swe drugie oblicze. Nie potrafił opanować swych chorych żądzy. Czuł pociąg seksualny do dzieci!

Być może dlatego tak chętnie się nimi otaczał. W pierwszej parafii, do której trafił zaraz po święceniach kapłańskich, Chrystusa Króla w Siedliskach Tuchowskich pod Tarnowem, nie tylko prowadził lekcje katechezy w Zespole Szkół, ale także zaangażował się w działalność Szkolnego Koła Caritas, organizując uczniom zajęcia pozalekcyjne. Dyrekcja szkoły niczego niepokojącego w jego zachowaniu nie dostrzegła. - Odbywał u nas swój trzyletni staż nauczycielski, po którym dostał pozytywną ocenę pracy - mówi Lucyna Jamka, dyrektorka ZS w Siedliskach.

Następnie, w 2012 r. Mariusz G. został przeniesiony do parafii pod wezwaniem św. Bartłomieja Apostoła w Jastrzębi. Tutaj też na początku dał się poznać jako ciepły człowiek. - Robił jasełka, chodził z nami na ogniska. Nie wierzę, że mógł zrobić krzywdę którejś z dziewczynek - mówi nam anonimowo jedna z byłych uczennic ZSP w Jastrzębi.

Niestety tak się stało. Ks. Mariusz G. został właśnie skazany za molestowanie 12-latki, którą uczył katechezy. - Wysyłał jej tysiące sms-ów z niemoralnymi propozycjami, w końcu spotkał się z nią i wtedy dotykał ją w miejsca intymne - mówi sędzia Tomasz Kozioł z Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Jak to możliwe, że nauczyciele nie dostrzegli w jego zachowaniu zagrożenia, skoro miesiącami starał się zostać sam na sam z 12-latką? - Dopiero teraz do mnie dociera, przecież widziałam tego dnia, jak ksiądz odwozi ją do domu własnym samochodem, a inne dzieci wracały autobusem szkolnym - wyznaje jedna z nauczycielek (prosi o anonimowość). To rodzice 12-latki powiadomili śledczych o dziwnych kontaktach Mariusza G. z córką.

Biegli zdiagnozowali u duchownego zaburzenia typowe dla pedofilów, choć ich zdaniem również dojrzałe kobiety budzą jego zainteresowanie.

Do procesu ostatecznie nie doszło, bo Mariusz G. na etapie śledztwa do wszystkiego się przyznał. - Złożył wyjaśnienia, wyraził skruchę i żal - dodaje sędzia Kozioł. Chciał poddać się karze. Z prokuraturą uzgodnił jej wymiar. To 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat.

- W tej konkretnej sprawie nie doszło na szczęście do obcowania płciowego. Biorąc to pod uwagę, wyrok jest moim zdaniem sprawiedliwy - mówi prokurator Arkadiusz Bara, z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie. - To nie tylko kara pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale także surowe zakazy.

Zgodnie z wyrokiem ksiądz przez 15 lat nie może zbliżać się, ani nawiązywać kontaktu z ofiarą. Obowiązuje go również dożywotni zakaz pracy związanej z edukacją dzieci i młodzieży. Złamanie któregokolwiek z zakazów spowoduje, że ksiądz trafi za kratki. Odwieszeniem kary skończy się również nie wypełnienie nakazu poddania się leczeniu. Ale i ono nie gwarantuje, że pozbędzie się tego zboczenia.

- Pedofilii nie da się wyleczyć w stu procentach - zaznacza seksuolog Ewa Lisowska-Kania. - Leki i psychoterapia mogą być nieskuteczne, jeśli osoba sama nie uświadomi sobie swego problemu. Leczenie trwa tak naprawdę całe życie. Z pewnością również do końca życia kontaktu z księdzem Mariuszem nie zapomni skrzywdzona przez niego 12-latka.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto