Intensywne opady deszczu w Tarnowie i regionie. Wody przybywa w rowach, potokach i rzekach. Interweniowali już strażacy

W związku z sytuacją pogodową w pełnej gotowości są tarnowscy strażacy. W środę (17 maja) wyjeżdżali na razie tylko jeden raz, do wypompowania wody z zalanej piwnicy w Woli Rzędzińskiej.

Ta, w wyniku ciągłych opadów, zaczyna zbierać się na wielu ulicach w Tarnowie. Potężne kałuże utworzyły się m.in. na ul. Tuchowskiej, Jarej oraz al. Tarnowskich. Wody jest też coraz więcej w przydrożnych rowach. Nie wszystkie kratki ściekowe są drożne, co dodatkowo utrudnia jej odpływ.

- Monitorujemy na bieżąco sytuację w rzekach. Na razie dramatu nie ma. Jeżeli opady się nie nasilą i nie będzie gwałtownych ulew, to powódź nam nie zagraża – uspokaja Wojciech Mik, Dyrektor Wydziału Ludności i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Tarnowie.

Sytuację w Białej śledzą m.in. sondy, które umieszczone w różnych miejscach rzeki. Przed godz. 16 wysokość lustra wody w Tuchowie wynosiła 105 cm. Stan ostrzegawczy w tym miejscu wynosi 300 cm. W ciągu godziny poziom wody w rzece podniósł się jednak o 24 cm.

W środę 17 maja odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tematem spotkania była ocena zagrożenia powodziowego i ochrony przeciwpowodziowej w województwie małopolskim.

Mieszkańcy powiatów: gorlickiego, nowosądeckiego, nowotarskiego, tatrzańskiego oraz Nowego Sącza otrzymali alerty RCB z ostrzeżeniem meteorologicznym II stopnia, a pozostała część województwa objęta jest ostrzeżeniem I stopnia. W związku z intensywnymi opadami deszczu, spodziewane są wzrosty poziomu wody w strefie stanów średnich i do strefy wody wysokiej. Miejscami wzrosty mogą być gwałtowne.

Ostrzeżenie hydrologiczne II stopnia o wezbraniu z przekroczeniem stanów ostrzegawczych obowiązuje na razie do 18 maja.