Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów
Tarnowskie MPK swego czasu mocno stawiało na rozwój. Spółka kupiła blisko 50 nowych autobusów, chwaląc się jednym z najbardziej nowoczesnych taborów w Polsce.
Teraz sytuacja przewoźnika nie jest wcale kolorowa. Problemy zaczęły się gdy z powodu obostrzeń związanych z COVID-19 drastycznie spadła liczba pasażerów. Później miasto zakończyło współpracę z okolicznymi gminami na wspólne świadczenie usług komunikacji miejskiej i autobusy MPK przestały kursować poza granice miasta.
W dodatku w tym roku miasto zdecydowało się na drastyczną redukcję kursów w rozkładach jazdy. Zniknęło z nich w sumie ponad 200 połączeń. To wcale nie ustabilizowało finansów spółki, dlatego na ostatniej sesji rady miejskiej zdecydowano na jej działalność przeznaczyć dodatkowo ponad 3,2 mln zł z budżetu miasta.
- Ta kwota jest niezbędna, aby MPK mogło funkcjonować i nie straciło płynności finansowej - tłumaczył podczas sesji Sławomir Kolasiński, skarbnik miasta.
MPK w Tarnowie jak twardy orzech do zgryzienia
Wcześniej w tegorocznym budżecie na funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Tarnowie planowano 27 mln zł. Tarnowski magistrat przekonuje, że z powodu inflacji, wzrostu cen paliwa i energii ta kwota nie wystarczy na pokrycie wszystkich kosztów.
- Plan budżetu na 2022 rok był ustalany w listopadzie i grudniu ubiegłego roku, gdy były zupełnie inne realia niż te, które pojawiły się na wiosnę tego roku, gdy cena paliwa i inne komponenty związane z funkcjonowaniem MPK uległy zmianie - podkreśla Kolasiński.
Ograniczenia kursów i brak środków na bieżące funkcjonowanie miejskiej spółki komunikacyjnej niepokoi pasażerów i radnych. Pojawiają się obawy obawy o to, jak będzie wyglądała działalność MPK w przyszłym roku.
- Jest to spółka, o której stan finansów martwimy się chyba w pierwszej kolejności, bo ma bardzo duże znaczenie dla funkcjonowanie miasta. Przed nami twardy orzech do zgryzienia, bo musimy się zastanowić skąd wziąć pieniądze, żeby miała stabilizację finansową. Na pewno ograniczanie kursów nie jest dobrym rozwiązaniem, bo im mniej kursów będzie to tym mniejsze będzie zainteresowanie komunikacją w Tarnowie - przyznaje Sebastian Stepek, przewodniczący Komisji Ekonomicznej Rady Miejskiej w Tarnowie.
Kierowcy chcą podwyżek i wieszczą... upadek MPK w Tarnowie
Kiepskie nastroje panują też wśród pracowników przewoźnika, którzy od dawna domagają się podwyżek. Wprawdzie od sierpnia otrzymali pensje o 200 zł wyższe, ale nie takie mieli oczekiwania.
- Chcemy zarabiać godne pieniądze za nasza prace. Jeśli nadal będą obcinane kursy i autobusy nie wrócą do gmin, to może się to końcu skończyć upadłością całej firmy - kręci głową Mariusz Warzała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników MPK w Tarnowie.
Dodaje, że pracownicy wciąż będą walczyć o podwyżki i nie wykluczają nawet strajku.
Tymczasem po wprowadzonych we wrześniu cięciach w kursowaniu autobusów, ZDiK po raz kolejny zmienia rozkład jazdy na liniach nr 5, 6, 9 i 24. To efekt uwag zgłaszanych przez mieszkańców, ale powrotu zlikwidowanych kursów nie należy się spodziewać.
- Będą to tylko przesunięcia czasów odjazdu - mówi Wiesław Kozioł, kierownik Działu Organizacji Transportu Publicznego w Zarządzie Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?