31 października na autostradzie uruchomiono system poboru opłat via Toll. Za przejazd odcinka Szarów - Tarnów ciężarówką o masie powyżej 12 ton zapłacić trzeba od 30 do 50 złotych.
Ludzie mieszkający w pobliżu ruchliwej trasy zjazdowej z autostrady wierzą, że część tirów z tego powodu ominie al. Jana Pawła II . - Nie pomogły nam w tym protesty, to może argument finansowy przyniesie skutek. Z tym ruchem, zwłaszcza popołudniami i w weekendy, trudno wytrzymać - mówi Paweł Ćwik z osiedla Zielonego. Miesiąc temu GDDKiA zniosła zakaz ruchu tirów na autostradzie. Jadący na wschód, przejeżdżają al. Jana Pawła II.
W Łapczycy, której mieszkańcy długo walczyli o skierowanie ciężarówek na A4, boją się teraz powrotu tirów na "starą czwórkę". - Mamy tylko nadzieję, że to nie będzie powrót do dawnych problemów - mówi Jerzy Raczyński, sołtys Łapczycy.
Po wpuszczeniu tirów na autostradę, liczba ciężarówek w Łapczycy z około 3,5-5 tysięcy na dobę spadła o połowę. Do Tarnowa zjeżdża ich teraz 80-100 na godzinę.
Operator systemu, firma Kapsch, przyznaje, że nawet 40 procent kierowców ciężarówek po wprowadzeniu opłat może wybierać alternatywne, darmowe trasy. Tak wynika z doświadczeń w uruchamianiu via Toll na innych drogach. - Zwykle trzy miesiące to czas potrzebny kierowcom i firmom transportowym do sprawdzenia, co bardziej im się opłaca - mówi Dorota Prochowicz, rzeczniczka prasowa via Toll.
- Na razie opłaty nie spowodowały przeniesienia ruchu ciężarowego na starą trasę - ocenia Jacek Mnich, szef drogówki w tarnowskiej policji. - Kierowcy widać już wcześniej przyzwyczaili się do via Toll. Swoją drogą, po wpuszczeniu ciężarówek do miasta, czarny scenariusz się nie sprawdził.
Tarnów prawie rok bronił się przed ciężarówkami z autostrady. Straszył zakorkowaniem miasta i blokadą dojazdu do Szpitala im. św. Łukasza.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?