- Chcemy, żeby normalnie dało się funkcjonować, bo od wielu tygodni mamy tu tylko kurz, brud, niebezpieczne chodniki i do tego hałas - mówi oburzona Lucyna Cygonik, która mieszka przy ul. Tarnowskiej.
Gdy na przełomie kwietnia i maja drogowcy rozpoczynali prace na ulicy biegnącej przez centrum Żabna, miejscowi liczyli, że utrudnienia potrwają kilka tygodni, ale w efekcie zyskają lepszą nawierzchnię.
W ramach remontu odcinka drogi wojewódzkiej nr 973, biegnącego przez miasteczko, jezdnia miała zostać poszerzona do siedmiu metrów. Zaplanowano także wybudowanie dodatkowego pasa ruchu oraz nowej kanalizacji burzowej. Prace trwają już jednak trzeci miesiąc, a droga biegnąca przez Żabno przypomina prawdziwy tor przeszkód. Wszędzie porozstawiane pachołki oraz nierówna nawierzchnia sprawiają mnóstwo problemów nie tylko kierowcom.
- Przejeżdżam rowerem tą trasą dwa razy dziennie i muszę bardzo uważać na auta czy maszyny budowlane. Na początku remont szedł dość sprawnie, a teraz się ślimaczy - przyznaje pani Halina z Żabna.
- Nie rozumiem, dlaczego ten remont nie odbywa się etapami. Tutaj nic nie zostało skończone, a rozkopane fragmenty znajdują się co kawałek - dodaje Lucyna Cygonik.
Mieszkańcom ul. Tarnowskiej najbardziej doskwiera unoszący się wszędzie kurz. To efekt użycia kruszywa wapiennego jako podkładu pod asfalt.
- Teraz trochę popadało, to jest lepiej, ale gdy panowały upały, było tragicznie. Unosiły się tumany kurzu, że nawet okna nie można było otworzyć - mówi Anna Zachara.
Mieszkańcy interweniowali w tej sprawie u wykonawcy. Prosili, aby jezdnia była częściej polewana wodą. - Robili to, ale wyłącznie o godzinie siódmej rano i wieczorem, a w środku dnia już w ogóle. W efekcie nie da się nawet otworzyć okien - zaznacza Grzegorz Cygonik z ulicy Tarnowskiej.
Mieszkańcy martwią się, że remont trwa już bardzo długo, tymczasem efektów nie widać.
- Jest połowa lipca, a droga wygląda fatalnie. Chodnikami praktycznie nie da się chodzić, takie są wykopy. I nikt się tym nie przejmuje - kręci głową Lucyna Cygonik.
Obawy mieszkańców Żabna potwierdza burmistrz miasteczka. Według jego informacji firma Skanska, która wykonuje remont, nie zakończy go w sierpniu, jak zakładano w umowie z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
- Wykonawca sygnalizuje opóźnienia. Przewiduje, że prace mogą potrwać do końca listopada - twierdzi Stanisław Kusior, burmistrz Żabna. Samorządowiec dodaje, że ostatnio zwrócili się do niego przedstawiciele firmy Skanska, aby zorganizował spotkanie z mieszkańcami.
- Odbędzie się ono w najbliższym czasie, ustalamy jeszcze termin. Wykonawca wyjaśni wszystkie sprawy związane z remontem oraz przedstawi dalszy harmonogram prac - podkreśla Kusior.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie od piątku nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące opóźnień związanych z remontem.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, na przedłużające się prace wpływać mają m.in. problemy firmy Skanska ze znalezieniem podwykonawców.
Lepszy dojazd do nowego mostu
Remont ul. Tarnowskiej w Żabnie przeprowadzany jest w ramach I etapu modernizacji drogi wojewódzkiej nr 973 z Tarnowa do Borusowej. Przebudowany ma zostać 11-kilometrowy odcinek między Tarnowem a Żabnem. Do 2020 r. ma również powstać nowy most na Wiśle w Borusowej. Budowa przeprawy kosztować będzie 53 mln zł. Inwestycję sfinansują po połowie województwa małopolskie i świętokrzyskie.
Miasteczku potrzebna będzie Obwodnica
Po wybudowaniu mostu, DW 973 stanie się najkrótszym połączeniem z Warszawy na południe kraju. Mieszkańcy Żabna obawiają się, że centrum miasteczka zostanie rozjechane przez tysiące aut. Władze Żabna mają jednak w planach budowę obwodnicy. Do 2020 r. kosztem kilkuset tysięcy złotych mają zostać opracowane warianty przebiegu nowej trasy.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
