MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wysoka forma "Wolana"

Andrzej Mizera
W taki właśnie sposób bramki zdobywa najskuteczniejszy piłkarz tarnowskich "Jaskółek" w rundzie jesiennej Mateusz Wolański
W taki właśnie sposób bramki zdobywa najskuteczniejszy piłkarz tarnowskich "Jaskółek" w rundzie jesiennej Mateusz Wolański Grzegorz Golec
Jest najlepszym strzelcem zespołu, jednak nie jest do końca zadowolony. Mateusz Wolański cieszy się, że trafił do Unii, ale uważa, że drużyna "Jaskółek" powinna o wiele lepiej spisywać się w rozgrywkach III ligi.

- To będzie lis pola karnego - mówił ściągając w wakacje tego "kieszonkowego" napastnika opiekun Unii, Marcin Manelski. I trzeba przyznać, że miał rację, a także trenerskiego nosa. Unia z pewnością skorzystała na przyjściu 25-letniego piłkarza.

- Bardzo sobie chwalę ten transfer. Mateusz okazał się skutecznym zawodnikiem. Zdobył kilka bramek. Wniósł sporo do zespołu, nie tylko na boisku, ale również poza nim. To profesjonalista w każdym calu - przekonuje szkoleniowiec.

Zainteresowanego oczywiście cieszy taka ocena, jednak nie w pełni się z nią zgadza i... sam wrzuca kamyczki do swojego piłkarskiego ogródka.
- Moja forma mogła być jeszcze lepsza. W kilku spotkaniach brakowało mi skuteczności. Na moim koncie bramek mogło być więcej. Druga sprawa to zdrowie.

Nie jest takie, jakbym sobie życzył. To następstwo urazów z przeszłości - przekonuje Wolański.
Zawodnik swoją grę ocenia też przez pryzmat dorobku zespołu.

- Nie tylko ja uważam, że powinien być lepszy. Sami nie wiemy, dlaczego tak się dzieje. Jednym z przykładów może być spotkanie na wyjeździe z liderem Janiną Libiąż. Zremisowaliśmy, zamiast wygrać. Po meczu słyszałem opinię, że to niemożliwe, żeby nasz zespół był tak nisko w tabeli - dodaje gracz Unii.

Wolański przychodząc do "Jaskółek" wrócił na optymalną wydaje się dla niego pozycję "podwieszonego" napastnika. To zaczęło procentować.
- W poprzednim klubie był ustawiany w pomocy - mówi Marcin Manelski. - W Unii początkowo chciałem, żeby też tak grał. Powiedział mi, że źle tam się czuje.

Zacząłem ustawiać go w przodzie. Ma atuty, żeby tam występować. Lubi wrócić się po piłkę i ją rozegrać - analizuje szkoleniowiec Unii.
- Gram tam, gdzie ustawi mnie trener. Nie ukrywam, że w przodzie dobrze rozumiem się z Tomkiem Ogarem - odpowiada Wolański.

Przed zawodnikiem ostatnim mecz jesieni. Jutro w derbach regionu "Jaskółki" zmierzą się ze Szreniawą Nowy Wiśnicz. "Wolan" chce strzelić kolejnego gola.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Tarnowa
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**
Fałszywy hrabia leczył seksem grozi mu 12 lat więzienia
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostańmiss internetuwojewództwa małopolskiego**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wysoka forma "Wolana" - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto