W Tarnowie odbędzie się nietypowy pogrzeb. Na cmentarzu żydowskim pochowane zostaną zniszczone święte teksty należące do Żydów

Na cmentarzu żydowskim we wtorek (18 lipca) pojawiła się grupa Żydów, wysłannik naczelnego rabina Polski oraz przedstawiciele Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej. Razem szukali miejsca na pochówek. Tarnowska grupa Żydów zamierza umieścić tam święte teksty, które uległy uszkodzeniu. Do tej pory przechowywane były na strychu w synagodze, w tzw. genizie. Teraz gdy ubierało się ich sporo, zostanie im urządzony pogrzeb.

- W kulturze żydowskiej torę i modlitewniki traktuje się jak osobę. W odróżnieniu od tradycji chrześcijańskiej, w której święte przedmioty pali się, Żydzi chowają te teksty na cmentarzu jak zmarłego i towarzyszą temu odpowiednie obrzędy – tłumaczy Adam Bartosz, prezes Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie.

Jedną z zasad judaizmu jest nienaruszalność grobów, dlatego wybór miejsca na cmentarzu, w którym można pochować zniszczone święte teksty należące do społeczności żydowskiej, nie był łatwy. Rozmowy i ustalenia trwały prawie dwie godziny.

- Musieliśmy znaleźć miejsce, gdzie nie ma innych grobów i ryzyka naruszenia pochówków. Nienaruszalność grobów jest dla nas święta, dlatego trzeba to robić z głową i dobrze przemyśleć – tłumaczy Filip Szczepański z Komisji Rabinicznej ds. cmentarzy

Wybór padł na ścieżkę zwaną potocznie „Aleją Maszlerów” , która w tym miejscu jest od początku istnienia cmentarza. Zniszczone święte tekst zostaną pogrzebane obok grobu dwóch żydowskich nastolatek, które zostały zamordowane w Kołaczycach k. Jasła. Pochówek ma odbyć się w najbliższych dniach. Będzie to historyczny moment, bo do tej pory na terenie cmentarza żydowskiego nieznana jest lokalizacja innych miejsc, w których znajdują się zniszczone święte teksty.