W Tarnowie i regionie łamany jest zakaz handlu w niedzielę? Prokurator Generalny składa kasacje od wyroków uniewinniających przedsiębiorców

Ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o zakazie handlu w niedzielę miała ukrócić otwieranie sklepów w dni świąteczne. Wcześniej bowiem wiele placówek wykorzystując luki w prawie, otwierało punkty kurierskie, dzięki czemu mogły być otwarte siedem dni w tygodniu. Przepisy ostatecznie zmieniono, ale przedsiębiorcy wciąż szukali sposobów jak legalnie działać w niedzielę.

Takiego rozwiązania poszukała m.in. tarnowska sieć sklepów Al Capone. Od blisko roku w kilkudziesięciu sklepach pod szyldem tej marki działają wypożyczalnie sprzętu sportowego i rekreacyjnego. Oferują rakietki do badmintona i tenisa stołowego, zestawy wędkarskie, a także do gry w brydża, pokera albo darta. Według władz popularnej sieci sklepów z alkoholem to nie jest łamanie przepisów, bo ustawa o zakazie handlu w niedzielę przewiduje możliwość sprzedaży w placówkach handlowych prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku.

Innego zdania była natomiast Państwowa Inspekcja Pracy. Po przeprowadzonych w ubiegłym roku kontrolach w placówkach sieci Al Capone w Tarnowie inspektorzy stwierdzili, że sklepy z alkoholem są w niedzielę otwarte nielegalnie, bo próbowano jedynie obejść przepisy. Ostatecznie tarnowski oddział PIP skierował do sądu dwa wnioski w tej sprawie.

Sąd Rejonowy w Tarnowie w obu przypadkach ukarał przedsiębiorcę karami grzywny w wysokości dwóch oraz pięciu tysięcy złotych. Wyrok jednak został zaskarżony i sąd drugiej instancji uniewinnił szefa sieci sklepów monopolowych od stawianych mu przez PIP zarzutów.

Podobnie było również w przypadku działającego niedaleko Tarnowa sklepu Intermarche. Tam z kolei, aby supermarket był otwarty w niedzielę, urządzono czytelnie oraz biuro podróży, co zdaniem PIP było również ominięciem niezgodnie z prawem przepisów. Sąd jednak również uniewinnił właściciela.

We wszystkich przypadkach swoją decyzję sąd uzasadniał tym, że przepis mówiący o odstępstwach umożliwiających handel w niedzielę jest nieprecyzyjny.

Tarnowscy inspektorzy nie dali za wygraną i do sprawy zaangażowali Głównego Inspektora Pracy, który skierował wniosek o złożenie kasacji od wyroków do Prokuratora Generalnego.

- Analiza wniosków wykazała na zasadność wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia i wypowiedzenia się w tej sprawie przez Sąd Najwyższy - informuje "Gazetę Krakowską" Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Zdaniem PK tarnowski sąd dokonał błędnej wykładni przepisu mówiącego o warunkach, które należy spełniać, aby prowadzić działalność handlową w niedzielę i święta.

- Wskutek czego uniewinnione zostały osoby, które wbrew zarówno brzmieniu, jak i wykładni celowościowej przywołanego przepisu powierzały w niedziele pracę pracownikom, mimo iż prowadzone przez nie placówki handlowe nie spełniały żadnego z wyjątków, o których stanowi Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta - zaznacza prok. Łapczyński.

Udało nam się porozmawiać z szefem sieci Al Capone, Piotrem Jurą. Przekonuje, że do sprawy podchodzi spokojnie, bo nie narusza przepisów.

- Mamy prawomocne wyroki, które potwierdzają, że działamy zgodnie z prawem, więc dalej robimy swoje - zaznacza. Dodaje, że wypożyczalnie sprzętu sportowego i rekreacyjnego w sklepach Al Capone spotkały się z dużym zainteresowaniem i do dziś odnotowano około dwóch tysięcy wypożyczeń w kilkudziesięciu sklepach.