Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W powiecie brzeskim domy-widmo stoją przy A4

Tomasz Rabjasz
Krzysztof Bogusz przy jednym z opuszczonych budynków. - Nadaje się na lokal komunalny - mówi
Krzysztof Bogusz przy jednym z opuszczonych budynków. - Nadaje się na lokal komunalny - mówi Tomasz Rabjasz
Budowa autostrady oznaczała dla wielu osób konieczność opuszczenia swoich gospodarstw. Niektóre odkupione przez GDDKiA budynki ocalały. Marnują się, a mogłyby służyć innym

89 tysięcy złotych wynosiła cena wywoławcza jednego z opuszczonych domów przy autostradzie A4 w powiecie brzeskim, które starosta chciał spieniężyć w przetargu. To niemal sześciokrotnie mniej od tego, ile Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapłaciła ok. 10 lat temu, kiedy odkupywała nieruchomość od ich pierwotnych właścicieli.

Zainteresowanie było duże, ale do sprzedaży gospodarstwa ostatecznie nie doszło. Postępowanie przetargowe zablokował wojewoda małopolski. Jego zastrzeżenia wzbudziła zbyt niska cena wywoławcza, za którą powiat wystawił nieruchomość.

- Wycena pochodziła od niezależnego rzeczoznawcy, który wykonał ją na nasze zlecenie - tłumaczy Andrzej Potępa, starosta powiatu brzeskiego. Różnicę tłumaczy tym, że zanim powstała A4, wartość gospodarstwa była wyższa. Znajdowało się ono bowiem w spokojnej okolicy, a nie obok autostrady i dochodzącego z niej ciągłego huku.

Więcej na www.gazetakrakowska.pl

ZOBACZ TAKŻE: Wakacyjny poradnik. Jak bezpiecznie się opalać?

źródło: Agencja TVN, x-news

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto