W gminie Tarnów odpady wielkogabarytowe nie będą już odbierane sprzed posesji. Mieszkańcy muszą je wywozić do Tarnowa

Minister Niedzielski o trudnym czasie pandemii i rodzinie

Do tej pory mieszkańcy gminy Tarnów, którzy chcieli pozbyć się starych mebli czy innych odpadów wielkogabarytowych mogli je w określonym terminie, raz w roku, wystawić przed posesję. Stamtąd zabierała je firma zajmująca się gospodarką śmieciową w gminie.

Od nowego roku nie będzie to już możliwe. Władze gminy postanowiły zmienić zasady związane z wywożeniem takich odpadów. Nie będą już odbierane spod posesji, a mieszkańcy będą musieli na własną rękę wywozić je do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów w Tarnowie.

- Będą mogli je oddać nieodpłatnie w dwóch punktach, które znajdują się na terenie ul. Komunalnej i Kąpielowej - mówi Sławomir Wojtasik, zastępca wójta gminy Tarnów.

Zmiana spowodowana jest oszczędnościami. Urzędnicy z gminy Tarnów przekonują, że wywóz odpadów wielkogabarytowych kosztował ponad milion złotych.

- Rosną między innymi ceny paliwa, a przyjazd pod każdą posesję generował tak ogromne koszty - podkreśla Wojtasik.

Oprócz zmian w sposobie oddawania odpadów wielkogabarytowych wprowadzono również nowe zasady związane z bioodpadami.

Mieszkańcy mogą je teraz oddawać w foliowych workach. Wraz z nowym rokiem do mieszkańców trafią nowe pojemniki o pojemności 120 litrów, do których mają trafiać odpady zielone.

- Gdy będzie on za mały, to za dodatkową opłatą mieszkańcy mogą się strać o pojemnik o pojemności 240 litrów - zaznacza wicewójt gminy Tarnów.

Wprowadzone zmiany mają na celu utrzymanie oraz powstrzymanie ewentualnego wzrostu cen za gospodarowanie odpadami.

Obecnie w gminie Tarnów stawka za wywóz odpadów wynosi 35 złotych od osoby. Mieszkańcy którzy mają własne kompostowniki płacą o 6 złotych mniej. Mimo tych cen system gospodarki odpadami w gminie się nie bilansuje i samorząd dopłaca do niego ponad 1,5 mln zł rocznie.