Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Arenie Jaskółka Tarnów w końcu zadebiutują siatkarki Roleskiego Grupa Azoty ANS Tarnów. W sobotę wieczorem ważny mecz Tauron Ligi

Roman Kieroński
Na taką radość po sobotnim meczu Roleskiego Grupy Azoty ANS Tarnów z bielszczankami czekają spragnieni emocji tarnowscy kibice
Na taką radość po sobotnim meczu Roleskiego Grupy Azoty ANS Tarnów z bielszczankami czekają spragnieni emocji tarnowscy kibice Tomasz Schenk
Dopiero w piątej kolejce rozgrywek Tauron Ligi siatkarki Roleskiego Grupy Azoty ANS Tarnów po raz pierwszy zagrają przed własną publicznością. W sobotę (26 listopada) w Arenie Jaskółka o godz.19 podejmują rywalki z BKS-u Bostiku Bielsko Biała.

Tegoroczny sezon lepiej rozpoczęły bielszczanki, ale gwoli ścisłości, miały niżej notowane rywalki niż siatkarki Roleskiego.

Po zwycięstwach 3:2 z Volley Wrocław, 3:0 z Budowlanymi Grot Łódź i porażce 2:3 z Energą w Kaliszu, z dorobkiem 5 punktów i stosunkiem setów 8:5 zajmują w ligowej tabeli piątą lokatę.

Trudny początek siatkarek z Tarnowa w Tauron Lidze

Zdecydowanie trudniejszy początek miały tarnowianki. Rozpoczęły ligowy sezon od porażki 1:3 z drużyną Pałacu w Bydgoszczy. W kolejnej rundzie sprawiły miłą niespodziankę, wygrywając 3:2 w Kaliszu z MKS-em Energą (zespołem, który pokonał zespół z Bielska).

W międzyczasie zespół Roleskiego Grupy Azoty ANS Tarnów przegrał mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski, na wyjeździe z brązowymi medalistkami MP ŁKS-em Łódź.

Los sprawił, że w ciągu zaledwie czterech dni rozgrywały wyjazdowe spotkania z wicemistrzyniami Polski - Developresem Rzeszów i mistrzowskim zespołem Chemika Police - drużynami występującymi w Lidze Mistrzyń.

Oba spotkania tarnowianki przegrały, ale stawiały opór najlepszym polskim zespołom.

W pierwszym secie spotkania w Rzeszowie oddały inicjatywę gospodyniom, przegrywając go do 12. Warto zauważyć, że rzeszowianki mając w składzie m.in. reprezentantki Polski, byłą zawodniczkę tarnowskiego zespołu Magdalenę Jurczyk, rozgrywającą Katarzynę Wenerską, Annę Obiałę, świetne zagraniczne siatkarki - Ann Kalandadze i Gabrielę Orvosovą.

W drugim i trzecim secie, po opanowaniu debiutanckiej tremy, drużyna z Tarnowa pokazała jednak charakter i kilkakrotnie obejmowała prowadzenie.

Trener rzeszowianek Stephan Antiga zmuszony był do brania czasu. Dopiero po jego uwagach gospodynie przesądziły w końcówce o wygraniu ostatniej partii do 22 i całego spotkania 3:0.

Po meczu w Rzeszowie tarnowianki wyruszyły na drugi koniec Polski, do Szczecina na mecz z Chemikiem.
Skazane na pożarcie siatkarki Roleskiego rozpoczęły w świetnym stylu mecz z drużyną mającą w składzie m.in, bohaterki niedawnych MŚ Agnieszkę Kokolewską -Korneluk ,Marię Stenzel, reprezentantkę kraju Martynę Czyrniańską i gwiazdę światowego formatu Jovanę Brakocević-Canzian.

W pierwszej partii, ku zaskoczeniu miejscowych kibiców, prowadziły kilkoma punktami (po raz ostatni 17:13). W trzecim secie po dobrej grze również objęły prowadzenie 7:4, policzanki w obu przypadkach odrobiły jednak straty i wypracowały sobie przewagę.

Nie występująca w Rzeszowie z powodu urazu najlepsza tarnowska atakująca Wiktoria Kowalska doprowadziła jeszcze do stanu 15:15 ale ostatnie słowo należało do siatkarek Chemika.

- Gdyby nie błędy w końcówkach setów w ataku, mecz mógłby potoczyć się dla nas inaczej – uważa Aleksandra Żurawska, libero tarnowskiego zespołu, w poprzednim sezonie grająca w drużynie z Polic.

Konfrontacje tarnowianek z najlepszymi polskimi zespołami wbrew pozorom i porażkom 0:3 nie były jednostronnymi widowiskami.

Docenił to także trener mistrzowskiego zespołu Marek Mierzwiński. - Mimo iż beniaminek z Tarnowa nie urwał w Szczecinie nawet seta, pokazał się zwłaszcza w premierowej odsłonie z bardzo dobrej strony. Tarnowianki walczyły jak lwice i z tego wynikały nasze problemy. Na trudnym dla nich terenie zagrały naprawdę dobry mecz- stwierdził policki szkoleniowiec.

Z postawy swoich zawodniczek zadowolony był trener Marcin Wojtowicz.

Czas na rewanż z bielszczankami w Tarnowie

- W spotkaniach z najlepszymi polskimi zespołami pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie podjąć rywalizację. O wygranych Developresu i Chemika w ważnych momentach decydowały niuanse i większe doświadczenie. Dla moich podopiecznych przed jutrzejszym meczem było to pożyteczne przetarcie. Na szczęście zakończyliśmy tournée po Polsce, podczas którego pokonaliśmy setki kilometrów i spędziliśmy masę godzin w autokarze. Wreszcie zagramy w Tarnowie i powalczymy o pełną pulę - mówi.

Obie drużyny tuż przed sezonem rozegrały sparingowy mecz w Bielsku. Gospodynie wygrały 3:2. W Tarnowie siatkarki Roleskiego i ich kibice liczą na udany rewanż.

Rekordowo niska łączna kwota prób wyłudzeń kredytów w III kw. 2022 r.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto