Uchodźcy w Tarnowie. Kolejka po żywność i środki czystości w punkcie wsparcia. Darczyńców nie brakuje, ale pomoc ciągle potrzebna [ZDJECIA]

FLESZ - Polacy pomagają uchodźcom

Punkt, w którym osoby uciekające przed wojenną zawieruchą otrzymują pomoc rzeczową w postaci żywności i środków higienicznych działa przy ul. Wałowej 37 od 3 marca. Do tej pory skorzystało z niego około trzy tysiące osób. Wciąż jednak do Tarnowa napływają nowi uchodźcy zza wschodniej granicy.

W środę (6 kwietnia) przed południem przed punktem przy ul. Wałowej ustawiła się spora kolejka. Wśród nich Tatiana, która do naszego miasta przyjechała we wtorek (5 kwietnia) z Winnicy.

- Ludzie u was spisują się na medal. Na ten moment nie mam żadnych pieniędzy, by cokolwiek kupić, więc takie wsparcie jest naprawdę ważne - mówi. - Zabrałam to co najpotrzebniejsze na najbliższe dni, coś do jedzenia i mycia - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Gdy Tatiana wybierała produkty, na niektórych półkach zaczynało już brakować min. kaszy, mąki, oleju czy mleka. Kończyła się też kawa, herbata i papier toaletowy. Jednak braki szybko zostały uzupełnione

- Na bieżąco dodajemy nowy towar. Czasem w ciągu dnia przyjeżdżają tam nawet trzy transporty z żywnością i środkami higienicznymi. Potrzebujących jednak jest bardzo dużo, dlatego towar bardzo szybko schodzi - mówi Halina Gawle, przewodnicząca tarnowskiego oddziału okręgowego Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów, który koordynuje pracę punktu. Dziennie ze wsparcia rzeczowego przy ulicy Wałowej korzysta od 250 do 300 uchodźców.

Środki czystości i żywność przywożone są do punkty przy ulicy Wałowej z hali przy ul. Gumniskiej, gdzie trwa zbiórka darów dla Ukrainy wśród tarnowian. W hali uchodźcom wydawane są jedynie ubrania, obuwie, wózki, torebki czy plecaki.

- Każda jedna rzecz jest potrzebna, obojętnie czy to kilogram kaszy, soli czy pasta do zębów. Najbardziej cennym towarem są słodycze dla dzieci. Otrzymujemy zarówno większe transporty darów, ale też mamy takie osoby, które codziennie przychodzą do nas z pojedynczą reklamówką żywności. Mamy wielu darczyńców - mówi pani Katarzyna, koordynatorka punktu w hali przy ul. Gumniskiej.

Dary można przekazywać tam od poniedziałku do piątku od godziny 9 do 17 oraz w soboty w godz. 9-15. Prócz żywności i środków higienicznych potrzebna jest obecnie bielizna.