Tragiczny finał poszukiwań mieszkańca Nowych Żukowic. Ciało 37-latka znaleziono w lesie w pobliżu autostrady A4

Mężczyzna ostatni raz widziany był w piątek 7 lipca po godz. 14 w okolicach supermarketu Auchan przy ul. Błonie w Tarnowie. Następnego dnia rodzina oraz bliscy przystąpili do poszukiwań. Informacje o zaginięciu mieszkańca Nowych Żukowic zaczęły się pojawiać w serwisach społecznościowych oraz mediach. Rodzina i bliscy na własną rękę organizowali również poszukiwania mężczyzny w okolicy, której mieszkał.

W poniedziałek do poszukiwań zaangażował się pracodawca 37-latka. Firma FBSerwis Karpatia wyznaczyła 10 tysięcy złotych nagrody za pomoc w jego odnalezieniu.

Przełom w poszukiwaniach nastąpił w poniedziałkowe późne popołudnie. Jeden ze strażaków OSP odnalazł w lesie w rejonie drogi serwisowej przy A4 samochód zaginionego mężczyzny. Pojazd był zamknięty, a w środku nikogo nie było.

Policja zorganizowała wtedy zakrojone na dużą skalę poszukiwania w rejonie Starych Żukowic i Nowej Jastrząbki. W akcji wzięli udział policjanci z psem tropiącym, strażacy oraz grupy poszukiwawcze, które wykorzystały do poszukiwań dron. W sumie w teren wyruszyło ponad 100 osób.

Około godziny 21 w lesie, kilkaset metrów od pozostawionego samochodu znaleziono ciało mężczyzny.

- Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon i rozpoczęły się czynności prokuratorskie związane ze znalezieniem mężczyzny. Potwierdzono, że jest to poszukiwany 37-latek - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP Tarnów.

Policja wykluczyła udział osób trzecich w związku ze śmiercią mężczyzny.

W Parku Piaskówka będzie monitoring?