Trudna sytuacja finansowa Tarnowskich Wodociągów
Sytuacja finansowa Tarnowskich Wodociągów jest nie do pozazdroszczenia. Spółka, by móc funkcjonować i utrzymać płynność zaciągnęła kredyt. Już w połowie ubiegłego roku wstrzymała większość inwestycji. Prowadzone są jedynie niezbędne lub zmniejszające zależność spółki od operatorów energetycznych.
- Jesteśmy teraz na takim etapie, że zastanawiamy się, które faktury płacić, a które nie. Jeśli jest taka możliwość, występujemy o zmianę terminu płacenia, przesuwając go na przykład na koniec miesiąca, żeby było nam choć trochę łatwiej – podkreśla Tadeusz Rzepecki, prezes Tarnowskich Wodociągów. - Jesteśmy przerażeni, bo nie możemy dokonywać kroczących, przynajmniej inflacyjnych zmian stawek - dodaje.
Mieszkańców Tarnowa i regionu czeka wzrost cen za odprowadzenia wody i ścieków
Spółka już dwukrotnie w ostatnim czasie zwracała się do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie o zmianę obecnej taryfy za wodę i odprowadzanie ścieków, argumentując to m.in. wysoką inflacją i gwałtownym wzrostem cen prądu.
Jak na razie bez rezultatu. Tarnowskie Wodociągi odwołują się od odmownych decyzji i zamierzają wystąpić z kolejnym, już trzecim wnioskiem o zmianę taryfy.
- To są propozycje, które kompensują dwa lata inflacji. Gdy składaliśmy wniosek o zmianę taryfy (początek 2021 roku przyp. red), nie było wojny ani kryzysu energetycznego – tłumaczy Tadeusz Rzepecki.
Zgodnie z obowiązująca, trzyletnią taryfą, pierwszą podwyżkę za wodę i odprowadzanie ścieków odbiorcy odczuli dwa lata temu (10,11zł za m.sześc.). Drugą - w czerwcu minionego roku (10,51 zł). Kolejna planowana jest za miesiąc (10,76 zł) i ma obowiązywać do końca maja 2024 roku.
Szybsza zmiana taryfy, o co wnioskują obecnie Tarnowskie Wodociągi i wprowadzenie nowej, oznaczałoby dla klientów wzrost cen za metr sześcienny wody i odprowadzanie ścieków o około 2 złote.
Mniejsze zapotrzebowanie na wodę w Tarnowie
Jednym z powodów tego, że spółka pierwszy raz od 20 lat odnotowuje straty, jest również mniejsze zużycie wody przez odbiorców.
- Przede wszystkim wiąże się ze spadkiem liczby osób, które odbierają od nas wodę, głównie w Tarnowie, gdzie widać, że mieszkańcy wyjeżdżają i ich ubywa - tłumaczy Tadeusz Rzepecki.
W porównaniu z ubiegłym rokiem z wody w mieście obecnie korzysta nawet do dwóch tysięca osób mniej.
Hospicjum "Via Spei" będzie gotowe jeszcze w tym roku?
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?