Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie szkoły czekają na wielkie odchudzanie

Andrzej Skórka
fot. archiwum
Niedawne zamieszanie wokół utrzymania szkolnych stołówek w dwóch tarnowskich gimnazjach okazało się znamienne. Tarnowscy urzędnicy szykują zaciskanie pasa, które nie ominie także szkół. Pół biedy, jeśli sukcesem zakończy się nabór do szkół średnich i gimnazjów. Bo jeśli licza uczniów zacznie znacząco spadać, zwolnień wśród nauczycieli nie da się uniknąć.

Czytaj także:Tarnów: powstała "Biblia" tarnowskich urzędników

Oszczędności nie ominą więc także oświaty. Tym bardziej, że to jedna z najwiekszych pozycji budżetu miasta. W roku 2007 na ten cel wydano 167 milionów złotych. Ale całości nie pokryła państowa subwencja. Miasto z własnych dochodów dopłaciło do utrzymania szkół 45 mln zł. - Obciążenia są coraz poważniejsze, podobnie jak dopłaty miasta do subwencji - mówi Krystyna Latałowa, wiceprezydent Tarnowa odpowiedzialna za oświatę. W roku bieżącym edukacja pochłonie już 251 mln zł, w tym 84 mln pieniędzy miejskich.

Przymiarki do wielkiego oszczędzania już się rozpoczęły, a urzędnicy określają je mianem "ekonomizacji". Po raz pierwszy wspomnieli o tym, jak oburzenie rodziców wywołała decyzja o likwidacji szkolnych stołówek w gimnazjach nr 2 i 7. - Nie skazujcie naszych dzieci na fast foody - apelowali zdenerwowani rodzice gimnazjalistów z "dwójki" i napisali protest do prezydenta. Problem ma być rozwiązany poprzez oddanie stołówek w ajencję. Urzędnicy tłumaczą takie cięcia tym, iż przepisy nie nakładają na samorząd obowiązku zapewniania obiadów gimnazjalistom.

- Lepiej zlikwidować stołowkę niż szkołę - stwierdza wiceprezydent Latałowa. - My po prostu musimy zracjonalizować nasze placówki.
Najprostszym sposobem byłoby zamykanie tych najmniej licznych. W całym kraju, w ciągu ostatnich 5 lat taki los spotkał 3 tysiący szkół. W samej Łodzi zniknęło ich 19. - Chcemy tego uniknąć i nie zamierzamy likwidować żadnej z tarnowskich szkół. Jakieś oszczędności musimy jednak poczynić - deklaruje magistrat.
Rzeczywiście, wszystkie tarnowskie podstawówki, gimnazja i szkoły średnie w komplecie zakończą bieżący i rozpoczną następny rok szkolny. To już przesądzone, bo ewentualny zamiar zamknięcia którejkolwiek rada miejska musiałaby zaakceptować do lutego. Pytanie tylko jak długo taki stan rzeczy zostanie utrzymany. Ostatnie tego typu pociągnięcia to likwidacja Szkoły Podstawowej nr 7. Po protestach rodziców i nauczycieli jej byt nieco przedłużono, by prowadzenie placówki przejęło stowarzyszenie. Szkoła zyskała status niepublicznej, ale radzi sobie całkiem nieźle prowadząc nie tylko podstawówkę, ale również gimnazjum i przedszkole.

Czy kolejne szkoły czeka podobny los w dającej się przewidzieć przyszłości?
- Jeśli szukanie oszczędności nie przyniesie oczekiwanych efektów, rozwiązaniem może być uniepublicznianie szkół - przyznaje Krystyna Latałowa.
Brak decyzji o rychłej likwidacji szkół nie znaczy, że miejsca pracy zachowają za kilka miesięcy wszyscy tarnowscy nauczyciele. Etatów ubywa już zresztą regularnie od kilku lat. Od roku szkolnego 2008/09 skurczyły się o 275. Ile zniknie teraz? Tego magistraccy urzędnicy na razie nie są w stanie oszacować. - Zwolnień nie unikniemy, ale ich skalę poznamy dopiero latem. Kiedy zakończy się nabór - tłumaczą.
W ramach "racjonalizacji" kosztów sternicy oświaty oczekują od dyrektorów szkół ujawnienia talentów menedżerskich. Czyli zdobywania pieniędzy, na przykład poprzez wynajem pomieszczeń. Podpowiadają też takie pomysły, jak wyłączanie zbędnych żarówek na korytarzach po zakończeniu lekcji albo ich wymianę na energooszczędne. - Komuś może wydawać się to drobną oszczędnością, ale w skali kilkudziesięciu placówek rezultaty z pewnością okażą się znaczące - mówi Bogumiła Porębska, dyrektor wydziału edukacji w UMT.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł benzynę na angielskich numerach

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto