Tarnowianin jeszcze dwa lata temu jeździł rekreacyjnie. Teraz ściga się jak równy z równym z najlepszymi
Jakub swoją przygodę z profesjonalnym ściganiem rozpoczął przed rokiem, rywalizując na kilkuletnim motocyklu w Yamaha R1 Cup. Zajął w nich ostatecznie siódmą lokatę, co jak na debiutanta, który dotąd jeździł na motocyklu jedynie rekreacyjnie, było nie lada wyczynem.
Możliwość rywalizacji z najlepszymi wciągnęła go na tyle, że w tym sezonie postanowił przesiąść się na mocniejszy motocykl - BMW S 1000 RR i wystartować w pucharze, który rozgrywany był nie tylko w Polsce (Tor Poznań), ale również w Słowacji i Chorwacji.
- Podchodziłem do tych startów z nastawieniem zdobycia jak najwięcej doświadczenia. Jednak już po pierwszej majowej rundzie widać było, że moje tempo pozwala myśleć o walce o podium. Dwa drugie miejsca w pierwszymi drugim wyścigu wyglądały obiecująco w perspektywie całego sezonu – opowiada Jakub Onak.
Tarnowianin rewelacyjnie pojechał w drugiej lipcowej rundzie na poznańskim torze zajmując w dwóch kolejnych wyścigach pierwsze lokaty, ustanawiając przy okazji rekordy życiowe. Wykręcony czas okrążenia 1.38.432 pozwalałby mu śmiało konkurować w mocniejszych klasach w Mistrzostwach Polski, gdzie motocykle są lepiej przygotowane do wyścigów niż ten, na którym startował w pucharze BMW Cup.
Potem przyszły bardzo udane starty na torach w Słowacji i Chorwacji, w których za każdym razem Jakub był na podium w stawce około 30 zawodników.
Decydujące wyścigi na torze w Poznaniu. Niewiele zabrakło do wygranej
O wygranej w całym cyklu decydowała ostatnie dwa wyścigi na torze w Poznaniu. Różnica między prowadzącym w klasyfikacji Danielem Wachowskim a Jakubem wynosiła sześć punktów.
- Niska temperatura powietrza i asfaltu powodowały brak przyczepności i problem z ustawieniem przedniego zawieszenia. Robiłem jednak, co było w mojej mocy, aby jak wykorzystać sprzęt i opony na sto procent – mówi Jakub Onak.
Podczas sobotniego wyścigu toczył zacięty bój o drugą pozycję, który ostatecznie wygrał poprawiając przy okazji swój rekord życiowy (1.38,1). W niedzielnym uplasował się na trzecim stopniu podium, co dało mu ostatecznie drugą lokatę w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu. Do zwycięzcy zabrakło mu jedynie 13 punktów, a przewaga nad trzecim zawodnikiem całego cyklu wyniosła ponad 100 pkt.
- Cały sezon był dla mnie niezmiernie udany. Po raz kolejny potwierdziło się jednak, że kto popełnia mniej błędów ten wygrywa. Progres, jaki zrobiłem, wszystkie wyścigi ukończone na podium, tempo pozwalające z optymizmem patrzeć na przyszły sezon, nawet na starty w klasach mistrzowskich – nie kryje radości Jakub Onak. Jak dodaje, tak dobre wyniki, nie byłyby możliwe gdyby nie wsparcie sponsorów, rodziny i przyjaciół.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów
![od 16 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/16.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?