Wspomniany dokument dotyczył terenów po byłym zakładzie przetwórstwa spożywczego Owintar. Od kilkunastu lat właścicielem części terenów jest rzeszowska spółka Frac. Niewielka część tych terenów należy zresztą też do spółki Z. Kupca, właściciela pobliskiego domu handlowego Świt.
Frac od lat zabiega o to, by wybudować na terenie po Owintarze centrum handlowo-usługowe. Mimo kilkakrotnych prób, rzeszowska spółka nie otrzymała pozwolenia z Urzędu Miasta w Tarnowie. Jak twierdzą urzędnicy, jest to związane z brakiem planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącego tego terenu. Plan ten może zostać uchwalony po przyjęciu studium zagospodarowania, a to... aktualnie znajduje się w trakcie uchwalania.
Zdaniem zarządu Frac, wyjaśnienia urzędników nie są wystarczające. W piśmie z 13 maja spółka pisała m.in.:
"Propozycja przedstawiona przez miasto, dotycząca tego terenu, jest efektem powiązań gospodarczo-osobistych łączących władze miasta z prywatnymi inwestorami (w szczególności: właścicielem aktualnie funkcjonujących obiektów, co do których studium przewiduje zabudowę wielkopowierzchniową)".
W kolejnych akapitach pisma czytamy, że: "Polityka przestrzenna miasta jest zatem wyłącznie skutkiem mocnego układu (inwestorów, którzy mają wpływ na decydentów miasta) i skutkuje blokowaniem konkurencji".
Z takim stanowiskiem stanowczo nie zgadza się Zbigniew Kupiec, prezes spółki Świt oraz właściciel części gruntów po byłym Owintarze.
W akcie oskarżenia czytamy, że tym pismem i jego treścią prezes zarządu spółki Frac, Beata Ziembicka, "pomówiła Spółkę Świt Sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie i Zbigniewa Kupca o takie postępowanie, które poniża oskarżycieli prywatnych w opinii publicznej i naraża na utratę zaufania niezbędnego do prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania firmą, to jest przestępstwo z art. 212 Kodeksu karnego".
Stanowisko prezesa Zbigniewa Kupca oraz fragment pisma skierowanego do przewodniczącego komisji rozwoju przez spółkę Frac, prezentowaliśmy na łamach "Gazety Krakowskiej" 4 czerwca tego roku. Zdaniem prezesa Kupca, ta publikacja zawierała pomówienia ze strony spółki Frac i była inspiracją do kolejnych, które ukazały się w lokalnej prasie oraz na łamach portali internetowych. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Beatę Ziembicką, prezes zarządu spółki Frac. Nie otrzymaliśmy go. Zarząd spółki nie zapoznał się z treścią aktu oskarżenia, ponieważ pismo nie dotarło jeszcze do siedziby spółki.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?