Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Tuchowska tonie w wodzie

Paweł Chwał
Końca sporu o prawidłowość wykonanych prac na Tuchowskiej nie widać. Cierpią na tym kierowcy
Końca sporu o prawidłowość wykonanych prac na Tuchowskiej nie widać. Cierpią na tym kierowcy Paweł Chwał
Przebudowana, przy okazji remontu wiaduktów, droga wciąż jest zalewana podczas opadów deszczu. Miasto obarcza za to winą kolej. W PKP twierdzą, że wszystko wykonano zgodnie ze sztuką i umową.

Wystarczą większe opady deszczu, a przejazd pod niedawno przebudowanymi wiaduktami na ulicy Tuchowskiej jest niemożliwy. Zamontowane w jezdni kratki nie są w stanie odprowadzić nadmiaru wody do Wątoku, co skutecznie blokuje ruch w tym newralgicznym miejscu.

Do kolejnej takiej sytuacji doszło w ubiegły piątek po godzinie 16, czyli w trakcie komunikacyjnego szczytu. Pod wiaduktami utworzyło się gigantyczne rozlewisko, które można było ominąć jadąc po chodniku. Momentalnie utworzył się potężny zator nie tylko w obu kierunkach na Tuchowskiej, ale również na dochodzących do niej ul. Narutowicza i Krakowskiej oraz Małeckiego, Konarskiego i Dąbrowskiego.

- Zalewanie drogi w tym miejscu spowodowane jest zmianą systemu odprowadzania wód opadowych z przebudowanych wiaduktów i torów - tłumaczy Marian Ogrodnik, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. Jego oświadczenie w sprawie Tuchowskiej pojawiło się nawet na stronie internetowej urzędu miasta.

Dyrektor tłumaczy w nim, że istniejąca instalacja odwadniająca na ulicy pozwala na odprowadzanie wód opadowych wyłącznie z drogi. Tymczasem po przebudowie podłączono do niej również wody opadowe z torowisk i wiaduktów. - To są ilości, których ta instalacja nie jest w stanie odprowadzić - wyjaśnia.

Czytaj więcej na www.gazetakrakowska.pl

WIDEO: Latamy coraz więcej

Autor: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto