Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów też miał własną skocznię narciarską na Górze św. Marcina! W miejscu, w którym kiedyś odbywały się zawody, dzisiaj rosną chaszcze

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Tarnowska skocznia narciarska o punkcie K 30 znajdowała się na Górze św. Marcina. Odbywały się na niej nawet ogólnopolskie zawody. Dzisiaj po obiekcie nie ma już śladu
Tarnowska skocznia narciarska o punkcie K 30 znajdowała się na Górze św. Marcina. Odbywały się na niej nawet ogólnopolskie zawody. Dzisiaj po obiekcie nie ma już śladu Archiwum
Kibice skoków narciarskich emocjonują się obecnie zawodami, które rozgrywane są na obiektach w Wiśle i Zakopanem, tymczasem w latach 50-tych ubiegłego stulecia miejscem, w którym skoczkowie toczyli równie zaciętą rywalizację był Tarnów. Skocznia znajdowała się na Górze św. Marcina, obok niewielkiego wyciągu, który również nie przetrwał próby czasu. Zachowały się jednak archiwalne zdjęcia, a nawet film, na którym można zobaczyć jak miejsce to wtedy wyglądało.

Skocznia na Górze św. Marcina przetrwała 30 lat. Jak wyglądała?

Od wybudowania tarnowskiej skoczni minęło już ponad 70 lat. Jak napisał w Kronice Tarnowa – historyk Krzysztof Moskal, obiekt o punkcie K 30 zaprojektowany przez Kazimierza Kulińskiego wybudowało w pobliżu ruin zamku Towarzystwo Sportowe „Tarnovia”. Rekord skoczni – 36 metrów został osiągnięty podczas zawodów ok. 1955 roku przez Józefa Kalarusa, zawodnika Wisły-Gwardii Zakopane.

Skocznia przetrwała ponad 30 lat. Rozebrano ją w drugiej połowie lat 80-tych ubiegłego wieku po nieszczęśliwym wypadku, do którego miało na niej dojść.

Obok skoczni – na zboczu Góry św. Marcina funkcjonował również niewielki wyciąg, który cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców miasta i okolic. Na kanale YouTube dostępny jest archiwalny film, pokazujący zimowy kompleks na Górze św. Marcina.

Archiwalnych zdjęć skoczni i wyciągu jest niewiele. Na tych, które się zachowały widać m.in. drewnianą konstrukcję wieży, z której zjeżdżali skoczkowie obok sosny, która nadal rośnie w tym miejscu.

W miejscu stoku i skoczni - samosiejki i chaszcze

Niestety stok, na którym odbywały się zjazdy w międzyczasie zarósł drzewami i chaszczami i mimo pojawiających się głosów, aby odbudować to miejsce, wydaje się to na razie nierealne. Tym bardziej, że cały czas toczy się sądowy spór pomiędzy miastem a Sanguszkami o prawo do tego terenu.

Nowe narzędzie do walki z cyberprzestępczością od CERT Polska

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto