Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: strzyżenie minimum raz w roku albo kara

Andrzej Skórka
fot. archiwum
Masz na posesji zarastającą wszystko bujną trawę? Lepiej łap za kosiarkę i przycinaj zielsko. W Tarnowie szykuje się zmiana lokalnego prawa. W myśl zapisu dodanego przez radnych do regulaminu utrzymania porządku w mieście strażnicy miejscy będą mogli karać mandatami za niekoszenie traw i chwastów.

Czytaj także:Tarnów: osiedlowa kłótnia z ostrym finałem

Projekt uzupełnienia przepisów o obowiązek koszenia zyskał poparcie w całej radzie. Nowe prawo wejdzie w życie po opublikowaniu w "Dzienniku Urzędowym Wojewody Małopolskiego". Jeśli nadzór prawny nie dopatrzy się usterek, stanie się to jeszcze tego lata.
Egzekwowaniem strzyżenia trawników zajmą się strażnicy miejscy. Za niekoszenie można zapłacić mandat w wysokości od 50 do 500 złotych albo wymierzaną przez sąd grzywnę nawet do 5 tys. zł. Tadeusz Pawlik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie, zaznacza, że restrykcje będą ostatecznością.

- Bez takiego "narzędzia" zwykle prosiliśmy mieszkańców o uporządkowanie posesji i często to wystarczało - twierdzi. Ale przyznaje, że bujnych chwastów nie brakuje, zwłaszcza na peryferyjnych osiedlach.
Zaniedbane trawniki nie podobają się tarnowianom.
- Pielęgnuję swoje podwórko, regularnie strzygę trawę, wyrywam z niej chwasty. Co z tego, skoro zaraz za płotem mam już trawę na pół metra i nowe chwasty same się rozsiewają? - mówi pan Zbigniew, mieszkaniec osiedla Nauczycielskiego.

Urzędnicy w magistracie przyznają, z podobnym narzekaniem spotykają się regularnie. - Obojętnie kto za teren odpowiada, skargi mieszkańców i tak trafiają do nas. W roku miewamy kilkadziesiąt takich przypadków - mówi Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UMT.
Pomysł przymuszenia opornych tarnowian do większej dbałości o posesje zrodził się w komisji bezpieczeństwa publicznego rady miejskiej. Jej członkowie zaproponowali uzupełnienie regulaminu utrzymania porządku w Tarnowie o obowiązek koszenia trawy przynajmniej raz w roku.

W mniejszym stopniu chodziło im o estetykę, bardziej o bezpieczeństwo, w kontekście kwitnącego wiosną i jesienią procederu wypalania traw. Według przewodniczącego komisji Krzysztofa Bazuły plaga pożarów suchej roślinności to zagrożenie, którego nie wolno bagatelizować. Nie ma przepisu nakazującego wykaszanie. Jeszcze kilka lat temu obowiązywał, ale zniknął po zmianie ustaw.

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto