Przez prawie dwa tygodnie ich lokatorów trafiały w próżnię. Dopiero od wczoraj spółdzielnie mieszkaniowe, jak jeden mąż, zdecydowały się uruchomić dostawy ciepła do kaloryferów.
Dlaczego Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej dystrybucję ciepła, mimo kiepskiej pogody, rozpoczęło tak późno? - Spółka od 1 września była w pełni gotowa do rozpoczęcia sezonu grzewczego - zapewnia Magdalena Drobot, rzecznik prasowy MPEC. Korzystali z tego ci, którzy dostawy ciepła zamówili wcześniej. Jako pierwsza, dwa tygodnie temu, na taki krok zdecydowała się niewielka wspólnota mieszkaniowa z ulicy Promiennej, potem dołączyli do niej lokatorzy budynków z ul. Kochanowskiego i Długiej. Spółdzielnie czekały.
- Mieliśmy prognozy meteo, które przewidywały znaczne ocieplenie - tłumaczy Aleksander Bałut, wiceprezes Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Przyznaje jednak, że te przewidywania nie sprawdziły się. Mimo to żadna ze spółdzielni nie wyszła przed szereg.
Tymczasem lokatorzy marzli i pomstowali. - Moje dwuletnie dziecko już złapało katar, bo w mieszkaniu było tylko 17 stopni. Pranie na balkonie nie schło, a w mieszkaniu tylko gromadziła się wilgoć - skarży się Dominika Surowiec, mieszkanka bloku przy ul. Lwowskiej. W ruch poszły piecyki z nadmuchem albo "farelki".
Narzekający na zimno mogą teraz odetchnąć z ulgą. Administratorzy mieszkań jak na sygnał zamówili dostawy ciepła do wtorku. - System ciepłowniczy uruchomiony został już kilka minut po północy - informuje MPEC. Najpierw ciepło dotarło do 257 budynków, do których dostawy można było uruchomić zdalnie.
- W pozostałych obiektach węzły ciepłownicze uruchamiane są od wczesnych godzin rannych - zapewniała nas Magdalena Drobot z MPEC. Najpóźniej w ciągu dzisiejszego dnia nawet w mieszkaniach najbardziej oddalonych od elektrociepłowni na Piaskówce kaloryfery powinny być już ciepłe.
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?