Tarnów. Rowerzyści będą mogli jeździć ulicami jednokierunkowymi „pod prąd”. Na początek na kilku miasto wprowadza "kontraruch"

FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

Rozmowy z urzędnikami w tarnowskim magistracie o wprowadzeniu w mieście "kontraruchu" dla rowerów na ulicach jednokierunkowych trwały od jesieni ubiegłego roku. Na pomysł takiego rozwiązania w Tarnowie wpadł osiedlowy działacz Mirosław Biedroń.

- Widziałem, że w Krakowie wprowadzany jest kontraruch na kolejnych ulicach i pomyślałem sobie, żeby zastosować to na naszych, tarnowskich – opowiada przewodniczący Rady Osiedla „Piaskówka”.

Do magistratu też docierały sygnały, że właśnie tego rowerzystom brakuje.

- Chodzi o to, żeby ułatwić poruszanie się po mieście. Chcemy, żeby jeździło się łatwiej i krócej niż samochodem, a tarnowianie częściej dojeżdżali rowerem do szkoły, pracy czy znajomych – wylicza Biedroń. - Uważam, że to dobre rozwiązanie również w okresie epidemii, kiedy zaufanie do komunikacji miejskiej jest mniejsze, bo ludzie obawiają się o swoje bezpieczeństwo – dodaje.

Odbyły się spotkania z urzędnikami, policjantami z drogówki i rowerzystami. Miasto ustaliło,że na razie zrealizuje program pilotażowy, a do wprowadzenia kontraruchu dla rowerowów wytypowanych zostało dziesięć ulic jednokierunkowych (Lippóczego, Bernardyńska, Goldhammera, Waryńskiego, Legionów, Akacjowa, ks. Reca, ks. Marszałka, Białych Klonów oraz Chyszowska). Dlaczego akurat te?

- Wybraliśmy miejsca, gdzie natężenie ruchu jest małe, są odpowiednie warunki drogowe by je wprowadzić i obowiązuje ograniczenia prędkości do 30 kilometrów na godzinę – mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie. Tam, gdzie jeszcze takiego ograniczenia nie ma, znaki zostaną ustawione.

Kotraruch umożliwi rowerzystom na jednokierunkowych ulicach jazdę pod prąd w zgodzie z przepisami. O nowych zasadach poruszania się, będzie informowało zarówno oznakowanie poziome jak i pionowe. Fragmenty jezdni zostaną wymalowane na kolor czerwony. Pojawią się tam także specjalne oznaczenia z kierunkiem i torem ruchu roweru. O tym jak można jechać będą informowały znaki drogowe.

- Ulicami z kontraruchem rowerowym cykliści poruszają się w zasadzie tak jak ulicami, na których ruch odbywa się w obu kierunkach. Jeździmy możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni, zgodnie z zasadami ruchu prawostronnego – tłumaczy Artur Michałek.

- To kropla w morzu potrzeb, ale krok w dobrym kierunku – mówi Marcin Zaród, który często jeździ po tarnowskich ulicach rowerem i uczestniczył w rozmownych z magistratem dotyczących wprowadzenia nowych rozwiązań. - Ten program pilotażowy ma sprawdzić reakcję zarówno kierowców i rowerzystów na to rozwiązanie – dodaje.

Jeśli rozwiązanie się przyjmie, miasto wprowadzi je na kolejnych ulicach. Patrzyć urzędnikom na ręce i bronić interesów amatorów jednośladów będzie grupa Tarnowskie Lobby Rowerowe, która została złożona na Facebooku przez Marcina Zaroda.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.