Tarnów. Rekordowy rok na basenie letnim na Górze św. Marcina. Obiekt ma już pół wieku, ale wciąż przyciąga tarnowian

Bardzo dobry wynik frekwencyjny na malowniczo położonym basenie u podnóża Góry św. Marcina to przede wszystkim zasługa słonecznego lata.

Obiekt ma charakter otwarty i jego funkcjonowanie uzależnione jest przede wszystkim od pogody, a ta w tym roku sprzyjała korzystaniu z wodnych atrakcji. Były dni, przeważnie w weekendy, kiedy przebywało na basenie nawet blisko 2000 osób. Większa frekwencja widoczna była także we wtorki, kiedy to w ramach akcji letniej dzieci i młodzież mogły korzystać z pływalni za symboliczne dwa złote.

Przez ponad dwa miesiące na obiekcie odnotowano w sumie 30 931 wejść. To prawie 5 tysięcy więcej sprzedanych biletów niż przed rokiem.

- Tak duże zainteresowanie basenem cieszy, ale ja jestem zadowolony również z tego, że przez cały sezon nie doszło na obiekcie do żadnego wypadku, że było to miejsce bezpieczne, a jednocześnie nie było większych awarii i problemów z jakością wody, które skutkowałyby przerwami w jego bieżącym funkcjonowaniu – tłumaczy Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Naprawy jednak są niezbędne. Wymiany wymaga m.in. część rurociągu, który pod koniec sezonu uległ rozszczelnieniu i udało się go jedynie doraźnie zabezpieczyć.

- W przyszłym roku gotowy będzie już basen w Mościcach, który przechodzi modernizację. Ten na Górze św. Marcina jest równie leciwy i też trzeba już myśleć o tym, aby go gruntownie przebudować. Rury są w większości stalowe, a przez to bardziej narażone na korozję i awarie – przyznaje Arkadiusz Marszałek.

Przed zimą i przymrozkami z instalacji i sanitariatów spuszczona zostanie wszystka woda. Trzeba je osuszyć, aby zapobiec ewentualnemu zamarznięciu i rozsadzeniu.