Tarnów. Poznajcie urocze podprowadzające Unii Tarnów. Z nimi żużel zyskuje dodatkowy urok [ZDJĘCIA]

FLESZ - Polacy boją się biedy

Podprowadzjące Unii Tarnów

Dziewczyny bardzo tęskniły za nowym sezonem żużlowym i z niecierpliwością czekały na pierwszy mecz na stadionie w Mościcach. Cieszą się, że mogą towarzyszyć zawodnikom pod taśmą startową, ale przyznają, że atmosfera w Jaskółczym Gnieździe nie jest taka sama jak kiedyś. Wszystko przez obostrzenia i puste trybuny.

- Brakuje na bardzo kibiców, ich uśmiechów, dopingu, rozmów. Teraz gdy wychodzimy na tor, nie wiemy czy to trening czy zawody, bo poza rykiem silników jest cisza. Trudno się do tego przyzwyczaić. Mimo to, bardzo się cieszymy, że możemy występować w tym sezonie w naszej roli – podkreśla Sara Drwal.

Podprowadzające Unii Tarnów same zaprojektowały stroje, w których występują. - Podpatrywałyśmy ubrania naszych koleżanek z Ekstraligi i wymyśliłyśmy własny projekt. Są dwuczęściowe składają się z body i spódniczki. Każda z nas ma także na nich elementy koloru kasku zawodnika – mówi Sara Drwal. - Są bardzo wygodne i mamy nadzieję, że ładnie się też prezentują – dodaje.

Zobaczcie piękne podprowadzające Unii Tarnów w obiektywie m.in. fotografa Janusza Tokarskiego