Zobacz także: Tarnów: kradli na placu budowy autostrady. Są w rękach policji
W ręce policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wpadł 24-letni mieszkaniec Starych Żukowic oraz trzech tarnowian: 49-latek i dwaj bracia, mający 37 i 51 lat.
- Mężczyźni w ciągu dnia wykonywali roboty zbrojeniowe, natomiast po pracy wywozili z placu budowy starannie przygotowany wcześniej materiał - wyjaśnia Olga Lesińska-Żabińska, rzeczniczka tarnowskiej policji.
Łupem grupy padały przede wszystkim pręty zbrojeniowe - odpowiednio pocięte, aby można było je bez problemu zmieścić w bagażnikach prywatnych samochodów, którymi dojeżdżali do pracy.
- Proceder trwał co najmniej od końca kwietnia do 20 lipca. Do dzisiaj udowodniono im 27 kradzieży. Zatrzymani pracownicy - jak ustalili funkcjonariusze - mieli dokonywać ich w różnych konfiguracjach - w pojedynkę, we dwóch, trzech lub czterech - wylicza Olga Lesińska-Żabińska.
Skradziony materiał mężczyźni odstawiali do okolicznych punktów skupu złomu. Śledczy wyliczyli, że w ciągu trzech miesięcy cała grupa wyniosła z placu budowy autostrady sześć ton drutów wartych 16 tysięcy złotych na szkodę prywatnej firmy.
- Wszyscy czterej usłyszeli już zarzuty kradzieży. Przyznali się do niej. Dotąd nie mieli konfliktów z prawem. Chcą dobrowolnie poddać się karze - mówi rzeczniczka tarnowskiej policji. Grozi im za to do pięciu lat pozbawienia wolności.
To już kolejny, wykryty w ostatnich tygodniach na placu budowy autostrady, proceder kradzieży materiałów budowlanych na dużą skalę.
W maju, na kolejnym odcinku A4 - z Dębicy do Rzeszowa, na jaw wyszło, że pracownicy dostarczający beton na plac budowy handlowali nim na lewo wśród okolicznych mieszkańców.
- Kierowcy nie opróżniali zupełnie tak zwanych "gruszek" z betonem. Znaczna część ładunku - zdarzało się, że nawet połowa - trafiała do innych odbiorców - relacjonuje Paweł Międlar z podkarpackiej policji.
Amatorów dobrej jakości betonu, przywożonego niejednokrotnie pod dom, nie brakowało, między innymi dlatego, że był on sprzedawany po 120-140 zł za metr sześcienny, czyli tak naprawdę za ok. połowę wartości rynkowej. - Według szacunkowych wyliczeń, do klientów mogło trafić nawet kilkaset metrów sześciennych wysokogatunkowego betonu - ustalili śledczy.
Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!
nnie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?