18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: obalają mity na temat przeszczepów organów

Łukasz Jaje
fot. archiwum
Młodzież z IV LO w Tarnowie inspiruje mieszkańców miasta do przełamywania barier i nowego spojrzenia na oddawanie narządów. Nastolatkom udało się do tego przekonać już 500 osób, w najbliższy poniedziałek sami będą mieć możliwość podpisania oświadczenia woli, czyli deklaracji potwierdzających zgodę na pobranie narządów po śmierci.

W budynku szkoły, podczas podsumowania działań uczniów w akcji "Drugie życie", dojdzie do spotkania z transplantologiem Marianem Sydorem oraz Pawłem Łazowskim, który przeszedł operację przeszczepu nerki.

- W 1995 roku pojawiły się u mnie silne bóle głowy. Trafiłem do lekarza pierwszego kontaktu, a następnie skierowano mnie do tarnowskiego szpitala. Badania wykazały, że "kończą się" moje nerki - opowiada Paweł Łazowski. Jego walkę z chorobą mogli śledzić telewidzowie z całej Polski. Mieszkaniec miejscowości Łęki Dolne (koło Pilzna) był jednym z bohaterów dokumentalnego serialu "Szpital Dzieciątka Jezus". Przez cztery kolejne lata Paweł Łazowski przechodził dializy. Z upływem czasu jego stan pogorszył się na tyle, że jedynym ratunkiem był przeszczep.

Czytaj także: Cztery miesiące szorstkiej przyjaźni w radzie miasta

- Zaproponowano przeszczep rodzinny. Po szczegółowych badaniach wstępnych stwierdzono, że najlepszym rozwiązaniem jest pobranie nerki od mojego taty - opowiada mieszkaniec Podkarpacia.
Wątpliwości i obawy dotyczące przeszczepów u obu panów Łazowskich szybko minęły. Wkrótce doszło do udanej transplantacji.

Mężczyzna dziś cieszy się zdrowiem i chętnie udziela się w akcjach promujących transplantologię, takich jak "Drugie życie" IV Liceum Ogólnokształcącego. Dzięki rozmowom przekonał już kilku ludzi do przeszczepu. Między innymi matkę i córką, które dziś są zdrowe.
- Moje życie po przeszczepie zmieniło się diametralnie. Praktycznie prawie w stu procentach powróciłem do normalnego trybu życia.

Ciężka praca co prawda odpada, jednak nie mogę narzekać. Również mój tato jest zdrowy. On na kontrole jeździ co pół roku, ja natomiast co trzy miesiące - mówi Paweł Łazowski, który podkreśla, że warto rozmawiać i przekonywać ludzi do transplantologii. To samo będzie czynił w ogólniaku numer 4.
W ramach projektu młodzież z IV LO przeprowadziła kilka dni temu happening przy współpracy z parafią Najświętszej Marii Pany Królowej Polskiej w Mościcach.

Podczas niego właśnie rozdano mieszkańcom Tarnowa 500 oświadczeń woli. Co ciekawe, kazanie podczas mszy św. poprzedzającej happening wygłosił ksiądz, który sam przeszedł operację transplantacji.
- Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Bardzo dużo ludzi podchodziło i dopytowało się, jak wyglądają zasady oddawania organów. Większość Polaków nie zdaje sobie z tego sprawy, ale według polskiego prawa, każdy z nas automatycznie godzi się na pobranie organów.

Lekarze nie stosują się do tej zasady z racji etyki - mówi Anna Odbierzychleb, nauczycielka w IV LO i inicjatorka akcji.
Kobieta zachęca do podpisywania oświadczeń woli.
- To nic nas nie kosztuje, a może ocalić czyjeś życie, które jest przecież najcenniejszym darem - kończy Anna Odbierzychleb.

Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Olszyny: zwyrodnialcy pocięli psa żyletką

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto