Na moment otwarcia trzeba było czekać przez ponad miesiąc od ukończenia budowy. Pierwszy fragment "przebicia" - wiosną ub.r. - otwierano z wielką pompą. Tym razem przecięcia wstęgi ani oficjalnej części nie było. W sobotę rano drogowcy po prostu zdemontowali barierki odgradzające dojazd do nowego mostu i ruch kołowy wpuszczony został na nową ulicę.
- Wydaje mi się, że to łatwiejszy sposób na wydostanie się z centrum niż przejazd ulicą Dąbrowskiego - komentuje Jakub Migdał, jeden z pierwszych kierowców, którzy przejechali nową trasą.
W sobotę i wczoraj ruch w tym miejscu był jeszcze minimalny. Z dnia na dzień będzie teraz rósł. Jak sobie z tym poradzi sygnalizacja świetlna na dwóch skrzyżowaniach odległych od siebie o zaledwie 80 metrów?
- Może być ciężko. W niedzielę, przy minimalnym ruchu, na światłach tworzyły się kolejki - oceniają kierowcy.
Przy okazji otwarcia nowej drogi trzeba było zmienić organizację ruchu na sąsiednich ulicach. W weekend sporo kierowców jeździło "na pamięć", według starych zasad, nie zwracając uwagi na nowe oznakowanie.
Budowa kilkuset metrów ulicy oraz mostu nad Wątokiem kosztowały około 24 milionów złotych.
Do jesieni gotowy ma być kolejny etap "przebicia". Na przebudowę czekają skrzyżowania Mostowa - Gumniska, Dąbrowskiego - Konarskiego - Gumniska. Remontowane będą także fragmenty ulic Dąbrowskiej, Gumniskiej oraz Ziai.
Po tych przebudowach mniej problemów ma nastręczać wydostanie się z miasta w kierunku Tuchowa. Tegoroczne roboty na ulicach w tej części Tarnowa mają pochłonąć blisko 19 mln złotych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?