Tarnów. Magistrat od przyszłego roku się powiększy. Część wydziałów Urzędu Miasta przeniesie się do kamienicy przy ul. Legionów

FLESZ - Kreatywne myślenie to kluczowa kompetencja przyszłości KOMENTARZ

Elewacja kamienicy przy ul. Legionów prezentuje się okazale już od dłuższego czasu, zakończyły się także roboty we wnętrzach. Trwa wyposażanie obiektu. W budynku brakuje jeszcze części mebli. Według ostatnich zapowiedzi urzędników przeprowadzka część wydziałów tarnowskiego magistratu do kamienicy miała odbyć się tej jesieni, termin ten został jednak przesunięty na początek przyszłego roku.

- Fizycznie nie damy rady tego zrobić. Wszystko jest już prawie gotowe, ale praca i obowiązki przed zakończeniem roku budżetowego sprawiły, że nie damy rady przerzucić papierów, komputerów i pracowników, dlatego zdecydowaliśmy się na styczeń – tłumaczy Rafał Nakileny, dyrektor Wydziału Inwestycji UMT. Zapewnia, że przeprowadzka zostanie przeprowadzona tak, by nie była uciążliwa dla mieszkańców.

Do kamienicy przeniosą się przede wszystkim biura ulokowane w wynajmowanych pomieszczeniach gmachu Poczty Polskiej przy ul. Mickiewicza, ale nie tylko. Na parterze i pierwszym piętrze wyremontowanej kamienicy będzie miał swoją siedzibę Wydział Infrastruktury Miejskiej oraz Wydział Zamówień Publicznych, na drugim - biuro rady miejskiej, mieszczące się obecnie przy ul. Goldhammera.

Niszczejącą, mieszczańską kamienicę samorząd kupił prawie sześć lat temu za 750 tys. zł, korzystając z prawa pierwokupu. Remont rozpoczął się dopiero w 2018 r. Początkowo zakładano, że adaptacja kamienicy na urząd kosztować będzie 3,5-4 mln zł. Z czasem wyszło, iż tyle zapłacić trzeba było za pierwszy etap remontu. W dodatku doszło do sporu wykonawcy z miastem na tle innej inwestycji, w efekcie którego ekipa zeszła z placu budowy.

Pod koniec ubiegłego roku zdecydowano o kontynuacji remontu. Robotami wykończeniowymi i poprawkami po poprzednikach zajmuje się od końca ubiegłego roku firma z Dąbrowy Tarnowskiej, która wygrała przetarg. Oferta opiewająca na ponad 2 milionów złotych była najtańszą w postępowaniu. Ostatecznie cała inwestycja kosztowała ponad sześć milionów złotych.