Afera korupcyjna MORD Tarnów: Komendant zatrzymany w sprawie MORD?
Komendant z zarzutami
Jego zatrzymanie wzbudziło rok temu sensację. Nie bez powodu. Po pierwsze, był właścicielem jednej z popularnych w Tarnowie szkół nauki jazdy. Jeszcze bardziej Janusz Nowak znany był z racji piastowania stanowiska komendanta straży gminnej w gminie Tarnów.
Prokuratura zarzuciła mu, że w 2012 roku, powołując się na wpływy w MORD, podjął się pośrednictwa w załatwieniu pozytywnych wyników egzaminów praktycznych na prawo jazdy. - Mowa o sześciu przypadkach - precyzuje prokurator Mieczysław Dzięgiel z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Strażnicy gminni dowiedzieli się o perypetiach szefa z mediów. Kilka tygodni wcześniej w pracy przestał się pojawiać. Oficjalnie z powodu kłopotów ze zdrowiem.
Liczę na sprawiedliwość
Sam zainteresowany o sprawie mówi półsłówkami. Tłumaczy, że zbytnią wylewnością nie chciałby sobie zaszkodzić przed finałem sprawy. - Liczę na sprawiedliwy wyrok sądu - mówi. Nie chce, by jego nazwisko ukrywać pod inicjałem i przysłaniać twarz na fotografiach. - Przecież nigdy nic złego nikomu nie zrobiłem - zapewnia.
Ale sprawa przetrąciła mu karierę. Na stanowisko komendanta gminnej straży nie miał powrotu. Najpierw miesiącami przebywał na zwolnieniu, potem na urlopie. Wreszcie w listopadzie ub.r. rozstał się z pracą w samorządzie za porozumieniem stron. Szkołę nauki jazdy nadal prowadzi. Nie bardzo wiadomo, czy i jak osobiste problemy odbiły się na kondycji jego biznesu.
Teraz edukacja
Z powrotem do wcześniejszej aktywności nie zaczekał jednak do finału śledztwa i werdyktu Temidy. Niedawno został prezesem Centrum Edukacji Drogowej. - Chcę działać, robić coś dobrego. Jako stowarzyszenie zwiększymy bezpieczeństwo na drogach - przekonuje.
Stowarzyszenie jest aktualnie na ostatnim etapie załatwiania formalności związanych z rejestracją. Zaraz potem ma zamiar zabrać się za doskonalenie umiejętności kierowców, przybliżanie im tajników bezpiecznej jazdy, a także edukowanie dzieci oraz młodzieży w tym zie.
Zaskoczenie w MORD
Na razie CED działać ma w oparciu tylko o składki członków stowarzyszenia. Z czasem starać się będzie także o granty unijne na szkolenia, pokazy. Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że z ofertą współpracy zdążyło się już zwrócić nawet do MORD. Andrzej Nowicki, dyrektor Ośrodka, przyznaje, że był zszokowany pojawieniem się Nowaka w nowej roli, wraz z ofertą współpracy.
- Podchodzę do sprawy ostrożnie, choć cele stowarzyszenia są godne zainteresowania - mówi Nowicki. - Nie powiedziałem "nie", ale każdy pomysł czy projekt będziemy oceniać indywidualnie. Porozumienia o stałej współpracy nie będziemy podpisywać.
Śledztwo jeszcze trwa
Kiedy jesienią 2013 r. doszło do pierwszych zatrzymań w aferze z prawami jazdy, nieoficjalnie mówiło się, że w sprawę zamieszanych może być nawet 200 osób.
Zarzuty usłyszało już ponad 120 ludzi, ale śledztwo wciąż trwa. Z tego grona oskarżono do tej pory 84 osoby - w głównej mierze przyznające się do wręczania łapówek lub obietnicy ich przekazania w zamian za załatwienie zdanego egzaminu. Status podejrzanych ma wciąż 37 osób.
Wśród nich są byli egzaminatorzy MORD oraz były pracownik Ośrodka, a także ludzie związani ze szkołami nauki jazdy w regionie. Według prokuratury "załatwienie" egzaminu miało kosztować od kilkuset zł do ponad tysiąca zł.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?