Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: fundacja "Zmieńmy świat" przed sądem, bo pomogła Wiktorii

Łukasz Jaje
Internauci z całej Polski są oburzeni działaniem policji w sprawie pomocy Wiktorii
Internauci z całej Polski są oburzeni działaniem policji w sprawie pomocy Wiktorii archiwum fundacji zmieńmy świat
Działacze tarnowskiej fundacji "Zmieńmy świat" staną przed sądem. To dla nich wątpliwa nagroda za to, że pomogli dziewczynce, która otacza opieką bezdomne zwierzęta.

Sprawa 11-letniej Wiktorii z Tarnowa - m.in. po naszych publikacjach - zyskała ogólnopolski rozgłos. Dziewczynka ryzykowała zdrowie, żeby uratować kota z rąk oprawcy. Bohaterski czyn przypłaciła obrażeniami i pobytem w szpitalu, a jej własny kot - śmiercią.

Zwierzę zostało powieszone. Sprawców tego bestialstwa nie złapano, a policja sprawę umorzyła z powodu "braku znamion przestępstwa". - Czyli wychodzi na to, że kot powiesił się sam - ironizuje Krzysztof Giemza z fundacji. Działacze "Zmieńmy świat" od początku otoczyli Wiktorię i jej niebogatą rodzinę opieką.

Dobroczynność została zauważona - fundacja za pomoc dziewczynce stanie teraz przed sądem. Tarnowska policja zajęła się sprawą po donosie, że w mieście odbyła się nielegalna zbiórka datków dla Wiktorii. - Zebrany materiał dowodowy dał podstawę do wszczęcia postępowania - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji.- Szkoda pieniędzy podatników na naszą sprawę. Przeprowadzona zbiórka nie jest publiczną i nie potrzebowaliśmy administracyjnej zgody.To sytuacja jak z filmów Barei - uważa Krzysztof Giemza.

- To już nawet ciężko skomentować w cywilizowany sposób... - grzmią internauci. - Nagłośnienie przez nas historii Wiktorii kilku osobom naruszyło święty spokój i pewnie końca sprawy szybko nie będzie - stwierdza Krzysztof Giemza, prezes Fundacji "Zmieńmy Świat".

Tarnowscy policjanci dodają, że Wiktorii pomagano nie tylko w wirtualnym, ale i realnym świecie. - Nie było zbiórki na ulicach miasta. Szkoda, że policja nie była tak dociekliwa badając przyczynę śmierci kota Wiktorii - stwierdza Giemza. W tym przypadku z powodu braku znamion przestępstwa śledztwo umorzono. - Czyli kot powiesił się sam - kwituje prezes Fundacji.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tarnów: fundacja "Zmieńmy świat" przed sądem, bo pomogła Wiktorii - Tarnów Nasze Miasto

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto