Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Dziś noc Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Najtrudniejsza z nich wiedzie przez 14 szczytów - w ciemności, samotności i modlitwie

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Ekstremalna Droga Krzyżowa to nowa forma duchowości - okazja do tego, aby przemyśleć swoje życie, wejść w głąb siebie
Ekstremalna Droga Krzyżowa to nowa forma duchowości - okazja do tego, aby przemyśleć swoje życie, wejść w głąb siebie Archiwum/ Anna Kaczmarz
Kryzys to nieodłączny element Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Ci, którzy zdecydują się dzisiejszej nocy wyruszyć na jedną z wielu tras w okolicach Tarnowa muszą liczyć się z tym, że w pewnym momencie dopadnie ich zmęczenie i zwątpienie - czy iść dalej, czy warto się trudzić? To zmaganie się z własnymi słabościami, przekraczanie własnych granic i wzmacnianie duchowe. Ekstremalnej wędrówce towarzyszy bowiem indywidualna modlitwa i rozważania Męki Pańskiej.

EDK 2022, po raz dziesiąty z Tarnowa

Tarnów uczestniczy w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej już po raz dziesiąty. W ciągu minionej dekady, na samotne, nocne wędrowanie z krzyżem i przygotowanymi specjalnie rozważaniami, które mają pomóc w przemyśleniu swojego życia, relacji z Bogiem i ludźmi, zdecydowało się już kilka tysięcy osób.

- Do EDK podchodziłem kilka razy. Zawsze było coś ważniejszego co nie pozwalało mi pójść. Teraz wiem że, to kwestia mojego wyboru. Na EDK powiedziałem sobie, że cały ten trud, zmęczenie oddaję Panu Jezusowi. Czytając rozważania na stacjach drogi krzyżowej odkryłem, że wiele z nich dotyczy mojego życia. Postanowiłem je zmienić by wreszcie było takie, jak powinno być od dawna – dzieli się swoim świadectwem Krzysztof.

W EDK – jak przekonują organizatorzy – nie chodzi o sport i wyścigi, ale właśnie o duchowość, spędzenie czasu sam na sam z samym sobą i z Bogiem.

- Sprzyja temu pora nocna, kiedy niewiele widać i inne rzeczy nie rozpraszają w drodze tak, jak w ciągu dnia. Do tego im mniej osób, tym lepiej. Idealnie jest, kiedy idzie się samemu, ale trzeba mieć również świadomość zagrożeń, które z tym się wiążą – wyjaśnia Michał Pawłowski, koordynator EDK w Tarnowie.

To m.in. on wyznaczał a także weryfikował trasy, które przemierzać będą uczestnicy tej wyjątkowej drogi krzyżowej. - W nocy o wiele łatwiej się zgubić, niż za dnia, tym bardziej, że dla większości uczestników są to miejsca zupełnie obce. Do tego dochodzi zmęczenie, nierzadko deszcz lub padający śnieg oraz… zwierzęta, na które można natknąć się w lesie – dodaje.

Dlatego wybierając się na EDK, poza prowiantem w plecaku, termosem z gorącą herbatą, latarką, warto mieć również telefon komórkowy, aby w razie potrzeby móc zadzwonić po pomoc czy zlokalizować swoje miejsce pobytu. Do ekwipunku być może warto włożyć też podręczny odstraszacz, który przyda się, kiedy staniemy oko w oko z dzikiem, lisem czy jeleniem.

- Dużo chodzę po lasach i górach. Ale to właśnie na EDK doświadczyłem tego, co to znaczy zmagać się z samym sobą. Byłem zmęczony, zziębnięty, sam w środku lasu. Niewiele dzieliło mnie od tego, aby zawrócić, poddać się. Wola dotarcia do celu była jednak większa. Pokonałem swoje słabości - mówi Jakub, który w tym roku kolejny raz wybiera się na nocną wędrówkę.

Kilkanaście tras do wyboru. Najdłuższa liczy prawie 70 kilometrów

Tarnowską EDK rozpocznie w piątek (8 kwietnia) msza św. o godz. 21 w kościele księży misjonarzy przy ul. Krakowskiej. Po niej pątnicy z mapkami i tekstami rozważań w rękach wyruszą w drogę. Trasy, w zdecydowanej większości prowadzą w kierunku Kozieńca k. Czchowa, tyle że można będzie je pokonać idąc albo przez Wojnicz, przez Pleśną, Szczepanowice lub przez Panieńską Górę. Ale są też trasy, których celem jest Jamna, Tuchów, Gorzejowa czy Brzesko. Najkrótsza z nich ma 40, a najdłuższa - „Trasa 14 Szczytów” - aż 68 kilometrów.

- Jak sama nazwa wskazuje, uczestnicy będą musieli wejść po drodze na 14 wzniesień o przewyższeniu w sumie ponad 2000 metrów. Każdemu z nich przypisane jest rozważanie jednej stacji Drogi Krzyżowej – tłumaczy Michał Pawłowski.

W tym roku na EDK wyruszą także po raz pierwszy uczestnicy z Rzuchowej, po mszy św., która odprawiona zostanie o godz. 20 w miejscowym kościele.

Siedem tras do wyboru przygotowano dla osób, które zdecydują się na start spod kościoła parafialnego w Dębnie, pięć kolejnych czeka na tych, którzy zdecydują się ruszyć w drogę z Jasienia, a po trzy przygotowano dla uczestników EDK w Szczucinie, Trzcianie, Łąkcie Górnej czy Tymowej.

- Pandemia i wymuszona izolacja spowodowały, że w całym regionie zaczęły pojawiać się oddolne inicjatywy, nawiązujące do Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Wiele osób odprawia je samemu, nie tylko przy okazji Wielkiego Postu, ale przez cały rok, choćby w pierwsze piątki miesiąca – dodaje Michał Pawłowski.

Przykładem parafia w Mościcach, gdzie również w piątek (8 kwietnia) o godz. 21 wyruszy droga krzyżowa, której trasa prowadzić będzie granicami parafii. We wtorek podobna inicjatywa zorganizowana została na Górze św. Marcina.

Ponieważ coraz więcej osób decyduje się na to, aby skorzystać z aplikacji z rozważaniami w telefonie i przez to nie zapisuje się na pakiety w formie tradycyjnej, papierowej trudno oszacować – ile osób w tym roku weźmie udział w tarnowskiej EDK. W poprzednich latach bywało ich nawet około pół tysiąca. Wyjście na szlak jest indywidualną praktyką religijną i odbywa się na własną odpowiedzialność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto