Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów będzie miał obwodnicę na... Podkarpaciu? Ministerstwo nie wyklucza budowy nowego węzła na A4 i drogi koło Pilzna

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Blisko 40-kilometrowy odcinek autostrady A4 z Tarnowa do Dębicy oddano w 2014 roku. Wtedy zabrakło pieniędzy i czasu na to, aby wybudować w połowie dodatkowy zjazd - w kierunku Czarnej i Pilzna. Teraz wrócono do tego pomysłu
Blisko 40-kilometrowy odcinek autostrady A4 z Tarnowa do Dębicy oddano w 2014 roku. Wtedy zabrakło pieniędzy i czasu na to, aby wybudować w połowie dodatkowy zjazd - w kierunku Czarnej i Pilzna. Teraz wrócono do tego pomysłu Archiwum
Budowa wschodniego obejścia Tarnowa tkwi w martwym punkcie. Choć inwestycja znalazła się w rządowym programie „100 obwodnic”, miasto nie ma ponad 300 milionów złotych na dołożenie do tej inwestycji. Szansą na wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miasta może się okazać budowa nowego węzła autostradowego na A4 na granicy Małopolski i Podkarpacia oraz przedłużenie do niego Drogi Krajowej nr 73 od Pilzna.

Ciężarówki rozjeżdżają Tarnów

Brak obwodnicy powoduje, że samochody z południowo-wschodniej Polski, jak również od przejścia granicznego ze Słowacją w Barwinku, aby dostać się do A4 jadą w tym momencie przez Tarnów ulicami Lwowską i al. Jana Pawła II, bo to najkrótsza droga do autostrady.

- Władze Tarnowa złożyły deklaracje współuczestniczenia w kosztach budowy obwodnicy wschodniej, ale się z niej nie wywiązały. Stąd trzeba znaleźć inne rozwiązanie, dzięki któremu ciężki ruch zostanie wyprowadzony z Tarnowa – mówi Anna Pieczarka, posłanka PiS.

Proponuje powrót do koncepcji budowy dodatkowego węzła autostradowego pomiędzy Tarnowem a Dębicą , do którego wybudowana zostałaby nowa droga, łącząca A4 z biegnącą od Jasła DK 73. To nic innego, jak odsunięcie planowanej obwodnicy Tarnowa o kilkanaście kilometrów na wschód, na teren Podkarpacia.

Inwestycja zostałaby w całości sfinansowana z pieniędzy rządowych. Jak dodaje, na temat tego rozwiązania rozmawiała z ministrem infrastruktury – Andrzejem Adamczykiem.

- Nie mam nic przeciwko temu, aby Pilzno zyskało bezpośrednie połączenie z autostradą, ale pomysł wydaje się trudny do zrealizowania. Pod uwagę trzeba wziąć nie tylko potężne koszty budowy zjazdu, ale również kilkunastokilometrowej drogi o odpowiedniej klasie od Pilzna do Jaźwin. Tylko tam są techniczne możliwości wykonania nowego węzła. Po drodze mamy kilka miejscowości, do tego trudny, w większości, zalesiony teren. Z pewnością nie obyłoby się również bez wyburzeń i związanych z tym protestów – zauważa Ewa Gołębiowska, burmistrz Pilzna.

Pięć lat temu podpisany został list intencyjny w sprawie budowy nowego węzła i łącznika. Teraz koncepcja przedłużenia DK 73 do nowego węzła na A4 znalazła się w strategicznych planach rozwoju infrastruktury drogowej na Podkarpaciu do 2030 roku. Rozpoczynają się właśnie konsultacje społeczne. - Węzeł w tamtym miejscu powinien był powstać nawet kosztem jednego ze zjazdów z A4, które wybudowano w Dębicy. Wystarczy spojrzeć na mapę i na nasilający się ruch samochodów na trasie od Jasła do Pilzna – zauważa Stefan Bieszczad, radny wojewódzki na Podkarpaciu.

Ministerstwo infrastruktury nie mówi "nie"

Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury w odpowiedzi na przesłane przez naszą redakcję pytania stwierdził że w przypadku niewywiązania się przez władze Tarnowa z ustaleń określonych w porozumieniu dotyczącym budowy wschodniej obwodnicy, resort będzie dążył do wypracowania i realizacji rozwiązania alternatywnego. - Jednym z takich rozwiązań, które mogłoby zostać wzięte pod uwagę, jest poprowadzenie DK73 w okolicach Pilzna – przyznaje Szymon Huptyś.

Prezydent Tarnowa także nie ma nic przeciwko temu, aby na A4 powstał dodatkowy zjazd. Jak jednak dodaje, to perspektywa bardzo odległa. - Samo przygotowanie inwestycji, wraz z uzyskaniem wszystkim niezbędnych pozwoleń i wykupem gruntów to kwestia co najmniej kilku lat. Jeżeli mówimy o pilnych działaniach, to najpierw powinna powstać obwodnica Tarnowa, bo tutaj wszystko jest już przygotowane i można rozpoczynać prace. Miasta na to nie stać. Potrzebne jest wsparcie ze strony środków rządowych lub unijnych. Nic nie stoi na przeszkodzie aby zrealizować najpierw to zadanie, a potem wybudować dodatkowy węzeł. Jedno drugiemu nie przeczy – komentuje Roman Ciepiela.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto