Jak zareagowało pani samorządowo-polityczne serce , gdy jeden radny zarzucił drugiemu, że „zachował się jak cham”.
Z jednakowym oburzeniem. Pan Olszówka zdecydowanie przesadził w temperaturze riposty do mojego kolegi klubowego Józefa Gancarza. Chociaż słowo cham nie zawsze może mieć znaczenie pejoratywne.
No, nie. Można kogoś komplementować stwierdzeniem „Ty chamie”?
W tym momencie miałam na myśli piękne konotacje literackie, związane z powieścią Leona Kruczkowskiego „Kordian i cham”, gdzie ów cham oznaczał plebs.
Wracając do sporu Olszówka - Gancarz. Zaczął ten drugi, zarzucając Naszemu Miastu Tarnów „kupczenie” z prezydentem.
Otóż użycie owego rzeczownika odczasownikowego „kupczenie” miało swoje najgłębsze uzasadnienie. Dyskutujemy sześć godzin, by rozejść się o niczym.
Biada mieszkańcom, którzy zechcieli śledzić państwa dyskusję.
Bardzo nad tym ubolewam, ale ze strony klubu PiS była wola doprowadzenia sprawy głosowania absolutorium i wotum zaufania do końca.
Zamykając wątek spięcia między radnymi, szczęściem podali sobie rękę.
Tak, ale po namowach przewodniczącego rady i przewodniczącego naszego klubu. Gest, choć szlachetny w niczym nie usprawiedliwia całego incydentu.
Stąd pomysł powołania komisji etyki w radzie?
Ale to wcale nie jest nowy pomysł. Taka komisja już działała w tarnowskim samorządzie. Ale we wtorek złożyłam oficjalne pismo w tej sprawie do pana przewodniczącego.
Czym takowa miałaby się zajmować?
Szeroko pojętymi zachowaniami, które nie licują z godnością radnego.
Byłaby to komisja stała czy doraźna?
Doraźna, do której każdy klub desygnowałby swojego jednego przedstawiciela.
WIDEO: Trzy Szybkie. Janusz Makuch mówi o specyfice Festiwalu Kultury Żydowskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?