Strajk Kobiet w Tarnowie po orzeczeniu TK będzie kontynuowany. W poniedziałek kolejna manifestacja. Protesty się zaostrzą? [26.10.2020]

FLESZ - Więzienie za łamanie kwarantanny. Jest wyrok!

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Po tej decyzji w całym kraju zawrzało.

Protesty kobiet w Tarnowie coraz liczniejsze

Tarnowskie demonstracje mają raczej spokojny przebieg. Nie dochodzi do aktów przemocy czy agresji. Pojawiają się natomiast, podobnie, jak w całym kraju, niecenzuralne czy wulgarne okrzyki.

- Były raptem dwie bardziej nerwowe sytuacje. W pierwszy dzień pod biurem PiS pojawił się jeden człowiek i zaczął się głośno modlić. Z kolei w piątek policja była nieco bardziej nerwowa niż zwykle. Spisała kilka osób, w tym mnie. I to sumie tyle. Nie ma jakichś kontrmanifestacji środowisk narodowych – opisuje Jacek Jabłoński z „Wiosny”, jeden z liderów tarnowskiej lewicy.

Protestujący w obronie praw kobiet gromadzą się przed biurem PiS

Scenariusz każdej manifestacji jest identyczny. Protestujący - w większości młodzi ludzie - spotykają się wieczorem pod biurem posłów Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Rybnej.

Tam skandują hasła i prezentują transparenty z hasłami w stylu: „Jest wojna”, „Moja macica – mój wybór”, „Myśl mózgiem a nie wieszakiem”, „Zróbmy referendum”. Pod drzwiami siedziby partii Jarosława Kaczyńskiego zapalane są znicze.

Później demonstranci, w asyście policji przechodzą głównymi ulicami Tarnowa i wracają na Rybną, skąd rozchodzą się do domów. Mają zamiar protestować do skutku.

Protesty po orzeczeniu TK w sprawie aborcji także przed tarnowskimi kościołami?

Jak twierdzi Jabłoński, oprócz codziennych przemarszów, planowane jest prowadzenie pikiet pod kościołami. Namiastkę takowej mieliśmy w ostatnią niedzielę, gdy demonstrujący zatrzymali się na dłużej pod kościołem Księży Misjonarzy przy ul. Krakowskiej.

W niektórych miastach dochodziło nawet do zakłócania przebiegu mszy czy nabożeństw. Czy podobnie może być w Tarnowie?

- Osobiście bardzo chciałbym uniknąć takiej sytuacji i będę namawiał do zachowania spokoju. Nie wezmę jednak pełnej odpowiedzialności za każdego uczestnika demonstracji. To, jak powtarzam, w większości młodzi, zbuntowani ludzie, w których burzy się krew. Ale przed kościołami na pewno będziemy spacerować dłużej niż miało to miejsce do tej pory – podkreśla Jabłoński.

Tarnowska kuria nie komentuje Strajku Kobiet w Tarnowie

W niedzielę (25 października) przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki Z Poznania zaapelował w specjalnym oświadczeniu o wyrażanie swoich poglądów w sposób akceptowalny społecznie, z poszanowaniem godności każdego człowieka.

Dokument był odpowiedzią i protestem wobec aktów przemocy, które uniemożliwiły wiernym w niektórych kościołach modlitwę i uczestnictwo we mszy.

Czy podobnego dokumentu możemy spodziewać się w najbliższym czasie ze strony ordynariusza tarnowskiego bp. Andrzeja Jeża?

- Na dziś nie planujemy publikacji żadnych oświadczeń czy komunikatów w tej sprawie. Oświadczenie Przewodniczącego Konferencji Episkopatu wyraża, jak sądzę, głos wszystkich polskich biskupów. Nie wykluczam jednak, że w przyszłości wydamy jakieś oświadczenie, ale podkreślam, na dziś takiego tematu w naszej diecezji nie ma - mówi ks. dr hab. Robert Kantor, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.