Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sezon grzewczy w Tarnowie rozpoczęty! Mieszkańcy skarżyli się, że marzną w mieszkaniach. Kaloryfery już ciepłe, ale ceny ciepła w górę

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Kaloryfery przez weekend i w poniedziałek były jeszcze zimne. We wtorek rano do wielu z nich powinno już dotrzeć ciepło z MPEC
Kaloryfery przez weekend i w poniedziałek były jeszcze zimne. We wtorek rano do wielu z nich powinno już dotrzeć ciepło z MPEC Archiwum Polska Press
We wtorek (20 września) rano kaloryfery w większości mieszkań w Tarnowie, do których ciepło dostarcza MPEC, były już ciepłe. Rozpoczęty właśnie sezon grzewczy zapowiada się znacznie droższy niż poprzedni z powodu podwyżek cen energii cieplnej w Tarnowie.

Temperatury w Tarnowie spadły. To oznacza początek sezonu grzewczego

W tym tygodniu, choć w kalendarzu figurowało jeszcze lato, temperatury za oknem przez kilka dni były typowo jesienne.

- Otrzymaliśmy kilkadziesiąt telefonów od mieszkańców, którzy pytali nas, kiedy kaloryfery będą ciepłe. Niektórzy skarżyli się na to, że nocami marzną w mieszkaniach - przyznaje Krzysztof Piotrowski, zastępca prezesa w największej w mieście Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

W miniony weekend o godz. 19 było w Tarnowie poniżej 15 stopni Celsjusza. Poniedziałek był jeszcze chłodniejszy, MPEC uruchomił więc gotowość dostaw ciepła do tarnowskich mieszkań. W 2021 roku także nastąpiło to 20 września.

- Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego my podajemy ciepło do sieci. Każdy budynek ogrzewany ciepłem systemowym jest wyposażony w urządzenia tzw. automatyki pogodowej, dzięki którym można wskazać nastawę temperatury zewnętrznej, warunkującej uruchamianie dostaw ciepła do budynku – wyjaśnia Magdalena Drobot z MPEC.

Oszczędzanie na ogrzewaniu w Tarnowie to konieczność, bo ciepło drożeje

W przypadku Spółdzielni Mieszkaniowej Jaskółka automatyka uruchomi dostawy ciepła do bloków przy temperaturze 15 stopni Celsjusza lub niższej. Ale na przykład w TSM dwa lata temu obniżono tę wartość do 13 stopni Celsjusza. Powodem już wówczas było szukanie oszczędności.

- W naszych mieszkaniach mamy zamontowane zawory termostatyczne oraz podzielniki. Dzięki czemu mieszkańcy sami decydują o tym, ile ciepła potrzebują, a przez to mają wpływ na to, jakie rachunki płacą. Zamontowanie podzielników spowodowało, że koszty ogrzewania bloku od razu spadły co najmniej o 20 procent – przyznaje Roman Kusek, prezes Jaskółki.

W TSM podzielników nie ma. Na ich montaż nie zgodziło się bowiem dotąd co najmniej 80 proc. mieszkańców.

- Widzimy, co się dzieje. Że ceny wciąż idą w górę, a zima jeszcze przed nami. Kto wie, czy nie wrócimy do tematu podzielników. Bo coraz więcej osób pyta, kiedy je wprowadzimy – przyznaje Krzysztof Piotrowski.

Kolejna podwyżka ciepła w Tarnowie już w październiku

MPEC dostarcza ciepło do ponad tysiąca budynków w Tarnowie. Korzysta z niego, w domu lub w pracy, ok. 80 tysięcy osób w mieście. Zapasy węgla – jak zapewniają w spółce – są wystarczające, aby zapewnić ciągłość ogrzewania przez całą zimę. MPEC nie wklucza też korzystania z paliwa gazowego.

W tym roku tarnowski MPEC już trzykrotnie podnosił ceny za ogrzewanie. We wrześniu wzrosły one aż o 24,5 procenta. Spółka tłumaczy że, to wciąż za mało na ogromne i stale rosnące koszty wytworzenia ciepła i zapowiada kolejną podwyżkę. Od października ceny mają wzrosnąć o kolejne 18 procent.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto