Temperatury w Tarnowie spadły. To oznacza początek sezonu grzewczego
W tym tygodniu, choć w kalendarzu figurowało jeszcze lato, temperatury za oknem przez kilka dni były typowo jesienne.
- Otrzymaliśmy kilkadziesiąt telefonów od mieszkańców, którzy pytali nas, kiedy kaloryfery będą ciepłe. Niektórzy skarżyli się na to, że nocami marzną w mieszkaniach - przyznaje Krzysztof Piotrowski, zastępca prezesa w największej w mieście Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
W miniony weekend o godz. 19 było w Tarnowie poniżej 15 stopni Celsjusza. Poniedziałek był jeszcze chłodniejszy, MPEC uruchomił więc gotowość dostaw ciepła do tarnowskich mieszkań. W 2021 roku także nastąpiło to 20 września.
- Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego my podajemy ciepło do sieci. Każdy budynek ogrzewany ciepłem systemowym jest wyposażony w urządzenia tzw. automatyki pogodowej, dzięki którym można wskazać nastawę temperatury zewnętrznej, warunkującej uruchamianie dostaw ciepła do budynku – wyjaśnia Magdalena Drobot z MPEC.
Oszczędzanie na ogrzewaniu w Tarnowie to konieczność, bo ciepło drożeje
W przypadku Spółdzielni Mieszkaniowej Jaskółka automatyka uruchomi dostawy ciepła do bloków przy temperaturze 15 stopni Celsjusza lub niższej. Ale na przykład w TSM dwa lata temu obniżono tę wartość do 13 stopni Celsjusza. Powodem już wówczas było szukanie oszczędności.
- W naszych mieszkaniach mamy zamontowane zawory termostatyczne oraz podzielniki. Dzięki czemu mieszkańcy sami decydują o tym, ile ciepła potrzebują, a przez to mają wpływ na to, jakie rachunki płacą. Zamontowanie podzielników spowodowało, że koszty ogrzewania bloku od razu spadły co najmniej o 20 procent – przyznaje Roman Kusek, prezes Jaskółki.
W TSM podzielników nie ma. Na ich montaż nie zgodziło się bowiem dotąd co najmniej 80 proc. mieszkańców.
- Widzimy, co się dzieje. Że ceny wciąż idą w górę, a zima jeszcze przed nami. Kto wie, czy nie wrócimy do tematu podzielników. Bo coraz więcej osób pyta, kiedy je wprowadzimy – przyznaje Krzysztof Piotrowski.
Kolejna podwyżka ciepła w Tarnowie już w październiku
MPEC dostarcza ciepło do ponad tysiąca budynków w Tarnowie. Korzysta z niego, w domu lub w pracy, ok. 80 tysięcy osób w mieście. Zapasy węgla – jak zapewniają w spółce – są wystarczające, aby zapewnić ciągłość ogrzewania przez całą zimę. MPEC nie wklucza też korzystania z paliwa gazowego.
W tym roku tarnowski MPEC już trzykrotnie podnosił ceny za ogrzewanie. We wrześniu wzrosły one aż o 24,5 procenta. Spółka tłumaczy że, to wciąż za mało na ogromne i stale rosnące koszty wytworzenia ciepła i zapowiada kolejną podwyżkę. Od października ceny mają wzrosnąć o kolejne 18 procent.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Wakacyjna moda prosto z tarnowskiego Burku dlań pań, panów, dzieci [ZDJĘCIA, CENY]
- Julia, "Królowa życia" z Tarnowa, maluje zwłoki i projektuje trumny
- Nowe atrakcje zaledwie pół godziny drogi z Tarnowa. Latoszyn-Zdrój rozwija ofertę
- Które miasta regionu tarnowskiego wyludniają się, a gdzie populacja rośnie? [RANKING]
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?