Ze śpiewem na ustach i myślami pełnymi pobożnych intencji wyruszyli na szlak uczestnicy 34. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę. Łączy się ona bezpośrednio z obchodzonym właśnie Rokiem Miłosierdzia i zakończonymi niedawno Światowymi Dniami Młodzieży.
Podczas dziewięciu dni wędrowania do tronu Jasnogórskiej Pani pątnicy chcą pogłębiać przesłanie, które w Krakowie zostawił młodym papież Franciszek.
- To, że tutaj jestem, to zasługa Ojca Świętego, a konkretnie: jego wezwania do tego, żeby wstać z kanapy, ubrać buty i zacząć działać - przyznaje Janusz Szatko z Trzetrzewiny.
Jest członkiem grupy z numerem 25, której patronuje św. Just. Wczoraj wcześnie rano na pl. Katedralnym w Tarnowie zjawił się razem ze swą 7-letnią córka Emilką. W trzecim dniu pielgrzymki dołączy do nich jeszcze jego żona Monika i 2,5-letnia córka Helenka. - Idziemy po raz pierwszy, by wyprosić przede wszystkim łaskę zdrowia. Z Bożą pomocą dotrzemy do celu - mówi sądeczanin.
Po raz czwarty na pielgrzym-kowy szlak wyruszyła Wiktora Woźniczka z Nowego Sącza. Jest tzw. porządkową w grupie 20.
- Przed maturą szukałam swojej drogi. Znajomi polecili mi pielgrzymkę - wyznaje szczerze Wiktoria. - Nie mylili się. Atmosfera jest niepowtarzalna. I można odnaleźć na nowo Boga.
Potwierdza to Marcin Kmiecik, również z Nowego Sącza. On idzie po raz trzeci. - Od 12 lat jestem w liturgicznej służbie ołtarza i zawsze chciałem ruszyć z innymi pątnikami - zaznacza. - Udało się dopiero, gdy skończyłem 18 lat. Jest to duże wyzwanie, bo ja również jestem porządkowym, więc mam tu sporo obowiązków. Ale dla mnie najważniejsze są duchowe przeżycia - podkreśla.
W tarnowskiej pielgrzymce uczestniczy ok. 8 tys. osób. Idą podzieleni na 26 grup, w dwóch częściach, dwoma różnymi trasami. Po porannej mszy św., nim wyruszyli w trasę, wszyscy przeszli przez Bramę Miłosierdzia w katedrze. Na pamiątkę przyjętego chrztu, z okazji 1050--lecia Chrztu Polski, zostali pokropieni wodą święconą. W drodze na Jasną Górę towarzyszy im w tym roku wierna kopia obrazu Jezusa Miłosiernego oraz drewniany krzyż - replika symbolu ŚDM.
- Mamy ten entuzjazm, jaki był w Krakowie. Na szlaku pielgrzymkowym będą wodzireje, którzy poprowadzą śpiewy i tańce, by pielęgnować ducha radości i wspólnoty - zapowiada ks. Zbigniew Szostak, dyrektor PPT.
Ordynariusz tarnowski liczy na modlitwę pielgrzymów.
- Życzę im dobrej pogody, ale pielgrzymi nie zawsze jej wyglądają. Dodatkowe trudności wyzwalają ducha pokutnego i dają więcej światła wewnętrznego - mówi bp Andrzej Jeż.
Zobacz także:Przymusowa eksmisja, jedna osoba w szpitalu. Ma tu być Jezioro Mucharskie
Źródło:gazetakrakowska.pl
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?