Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądeczanie na pielgrzymim szlaku

Alicja Fałek, Paweł Chwał
Żeby dotrzeć na Jasną Górę, muszą pokonać 230 kilometrów. Czeka ich dziewięć dni rekolekcji w drodze. Wielu przyznaje, że do udziału w pielgrzymce zachęciła ich ostatnia wizyta papieża Franciszka.

Ze śpiewem na ustach i myślami pełnymi pobożnych intencji wyruszyli na szlak uczestnicy 34. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę. Łączy się ona bezpośrednio z obchodzonym właśnie Rokiem Miłosierdzia i zakończonymi niedawno Światowymi Dniami Młodzieży.

Podczas dziewięciu dni wędrowania do tronu Jasnogórskiej Pani pątnicy chcą pogłębiać przesłanie, które w Krakowie zostawił młodym papież Franciszek.

- To, że tutaj jestem, to zasługa Ojca Świętego, a konkretnie: jego wezwania do tego, żeby wstać z kanapy, ubrać buty i zacząć działać - przyznaje Janusz Szatko z Trzetrzewiny.

Jest członkiem grupy z numerem 25, której patronuje św. Just. Wczoraj wcześnie rano na pl. Katedralnym w Tarnowie zjawił się razem ze swą 7-letnią córka Emilką. W trzecim dniu pielgrzymki dołączy do nich jeszcze jego żona Monika i 2,5-letnia córka Helenka. - Idziemy po raz pierwszy, by wyprosić przede wszystkim łaskę zdrowia. Z Bożą pomocą dotrzemy do celu - mówi sądeczanin.

Po raz czwarty na pielgrzym-kowy szlak wyruszyła Wiktora Woźniczka z Nowego Sącza. Jest tzw. porządkową w grupie 20.

- Przed maturą szukałam swojej drogi. Znajomi polecili mi pielgrzymkę - wyznaje szczerze Wiktoria. - Nie mylili się. Atmosfera jest niepowtarzalna. I można odnaleźć na nowo Boga.

Potwierdza to Marcin Kmiecik, również z Nowego Sącza. On idzie po raz trzeci. - Od 12 lat jestem w liturgicznej służbie ołtarza i zawsze chciałem ruszyć z innymi pątnikami - zaznacza. - Udało się dopiero, gdy skończyłem 18 lat. Jest to duże wyzwanie, bo ja również jestem porządkowym, więc mam tu sporo obowiązków. Ale dla mnie najważniejsze są duchowe przeżycia - podkreśla.

W tarnowskiej pielgrzymce uczestniczy ok. 8 tys. osób. Idą podzieleni na 26 grup, w dwóch częściach, dwoma różnymi trasami. Po porannej mszy św., nim wyruszyli w trasę, wszyscy przeszli przez Bramę Miłosierdzia w katedrze. Na pamiątkę przyjętego chrztu, z okazji 1050--lecia Chrztu Polski, zostali pokropieni wodą święconą. W drodze na Jasną Górę towarzyszy im w tym roku wierna kopia obrazu Jezusa Miłosiernego oraz drewniany krzyż - replika symbolu ŚDM.

- Mamy ten entuzjazm, jaki był w Krakowie. Na szlaku pielgrzymkowym będą wodzireje, którzy poprowadzą śpiewy i tańce, by pielęgnować ducha radości i wspólnoty - zapowiada ks. Zbigniew Szostak, dyrektor PPT.

Ordynariusz tarnowski liczy na modlitwę pielgrzymów.

- Życzę im dobrej pogody, ale pielgrzymi nie zawsze jej wyglądają. Dodatkowe trudności wyzwalają ducha pokutnego i dają więcej światła wewnętrznego - mówi bp Andrzej Jeż.

Zobacz także:Przymusowa eksmisja, jedna osoba w szpitalu. Ma tu być Jezioro Mucharskie

Źródło:gazetakrakowska.pl

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto