Rekordowa ofiarność mieszkańców diecezji tarnowskiej na rzecz Ukrainy. Wierni przekazali ponad 3 mln zł do puszek i 6 tysięcy paczek

Przedstawiciele parafialnych Caritas stali z puszkami przy kościołach po mszach św. w niedzielę – 27 lutego, pierwszej po agresji Rosji na Ukrainę oraz w Środę Popielcową – 2 marca. Efekty zbiórki przeszły najśmielsze oczekiwania.

- Pieniądze jeszcze do nas spływają z parafii, ale już wiemy, że jest to kwota rekordowa we współczesnej historii Caritas. Zbiórka w naszej diecezji przyniosła już ponad 3 miliony złotych – mówi ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej.

W skali całego kraju jest to również niespotykana do tej pory kwota – ponad 30 mln zł, które zostaną przeznaczone na wsparcie dla uchodźców z Ukrainy, którzy trafili do Polski. W pierwszej kolejności zebrane pieniądze przeznaczone zostaną na zakup rzeczy pierwszej potrzeby dla osób, które znalazły schronienie w licznych ośrodkach Caritasu, placówkach diecezjalnych i parafialnych.

- Ze wsparcia mogły skorzystać także osoby prywatne, które goszczą uchodźców w swoich domach, ale w tym przypadku o taką pomoc trzeba będzie zwrócić się do księży proboszczów w danej parafii. Podobnie, jak to jest w przypadku pomocy rządowej, gdzie pośrednikami są wójtowie i burmistrzowie w danych gminach – wyjaśnia ks. Pietruszka.

W tym przypadku nie można będzie jednak liczyć na wsparcie finansowe, ale wyłącznie w postaci darów rzeczowych, przede wszystkim żywności czy zakupu lekarstw.

Z ogromnym odzewem diecezjan spotkała się także inna akcja Caritas, polegająca na dostarczeniu paczek dla Ukraińców. Do parafii przekazano w sumie 5 tysięcy kartonowych pudełek wypełnionych konkretnymi produktami - przede wszystkim żywnością z długim terminem ważności, a także środkami higienicznymi oraz czystości.

- Wszystkie kartony zostały zapełnione. Mało tego dostarczono nam jeszcze tysiąc więcej paczek. Uzbierało się tego w sumie ponad 90 ton. Zapakowane na tiry są właśnie przewożone do magazynów w Tryńczy koło Leżajska, skąd są na bieżąco przerzucane na Ukrainę – wyjaśnia ksiądz Pietruszka.

Jeżeli działania wojenne będą toczyć się dalej nie jest wykluczone, że w przyszłości zorganizowane zostaną podobne akcje pomocowe.