Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radłów: tiry nie dają żyć mieszkańcom. Będzie blokada drogi?

Paweł Chwał
Ciężkie transporty dowożące kruszywo pod budowę autostrady to problem wielu podtarnowskich miejscowości - nie tylko Radłowa, ale też na przykład Szczurowej
Ciężkie transporty dowożące kruszywo pod budowę autostrady to problem wielu podtarnowskich miejscowości - nie tylko Radłowa, ale też na przykład Szczurowej Paweł Chwał
Mieszkańcy Radłowa mają dość wzmożonego ruchu ciężarówek, które rozjeżdżają im lokalne drogi. A wszystko to z powodu budowy autostrady na odcinku z brzeska do Tarnowa. Ludzie są zdesperowani do tego stopnia, że chcą wyjść na ulice i zablokować je, próbując wymóc na kierowcach, aby respektowali ograniczenia w ruchu.

Codziennie przez radłowski Rynek, drogą na Waryś i z powrotem - jak wyliczyli mieszkańcy - przejeżdża około 200 ciężarówek. - To ogromne, 40-tonowe składy, mimo że znaki ustawione przy drodze wyraźnie mówią o tym, że drogą mogą jechać pojazdy, które ważą maksymalnie 10 ton - mówi Zbigniew Mączka, radłowianin, radny powiatowy.

Podczas ostatniej sesji interpelował do władz powiatu o zainteresowanie się sprawą ciężarówek, które - jak twierdzi - bez zezwolenia rozjeżdżają ponad 5-kilometrowy odcinek powiatowej drogi. - Kierowcy umieścili za przednią szybą kartki z napisem: "Budowa autostrady", i uważają, że jest to wystarczająca przepustka do tego, aby nie respektować żadnych znaków o ograniczeniach prędkości i tonażu- oburza się.

Starosta Mieczysław Kras potwierdza, że samochody przewożące kruszywo nielegalnie jeżdżą przez Radłów. - Policjanci mają prawo zatrzymać każdy taki samochód i ukarać kierowców - zapewnia, dodając, że sprawę zgłosił już na komendzie. Przyznaje, że konsorcjum budujące autostradę zwróciło się do powiatu o zgodę na korzystanie z drogi powiatowej z Radłowa do Warysia, ale jej nie dostało. - Wyznaczyliśmy inne, mniej uczęszczane drogi, z których mogą korzystać kierowcy chcący dojechać do żwirowni - twierdzi.

Zdaniem burmistrza Radłowa Zbigniewa Kowalskiego, tak wzmożony ruch jak ostatnio przez ścisłe centrum miasteczka jest nie do przyjęcia. - Wzdłuż drogi nie ma chodników. Za tydzień dzieci pójdą do szkoły, a to oznacza ogromne zagrożenie dla ich bezpieczeństwa - zauważa.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto