Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radłów: będą ważyć tiry, żeby nie niszczyły dróg

Paweł Chwał
Przejazd przez Wał Rudę i Zabawę to prawdziwa droga przez mękę. Jej fatalny stan to wina ciężarówek wożących żwir na autostradę
Przejazd przez Wał Rudę i Zabawę to prawdziwa droga przez mękę. Jej fatalny stan to wina ciężarówek wożących żwir na autostradę Paweł Chwał
Rozpoczynają się wyczekiwane przez mieszkańców remonty dwóch kompletnie rozjeżdżanych przez ciężarówki dróg wojewódzkich pod Radłowem - nr 964 i 975.

Zobacz także: Straty po burzach i ulewach w podtarnowskich gminach spore. Trwa szacowanie szkód

W Biskupicach, gdzie obie trasy łączą się z sobą, przebudowane zostanie skrzyżowanie, przy którym zamontowana zostanie specjalna waga do ważenia pojazdów. Ci, którzy przeholują z załadunkiem, będą karani wysokimi mandatami.

O problemach mieszkańców Zabawy, Wał Rudy i Biskupic Radłowskich pisaliśmy wielokrotnie. Samochody dowożące materiał na autostradę kompletnie zniszczyły biegnącą przez te miejscowości drogę wojewódzką nr 964.

- Dziury i przełomy są tam w tym momencie już tak wielkie, że trudno nazywać ten ciąg w ogóle drogą. W wielu miejscach nie zostało nic z ułożonego tam kiedyś asfaltu - mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski. Jak przyznaje - o ile potrzeba natychmiastowego remontu w tym miejscu jest oczywista, to dużym problemem okazało się znalezienie niemałych pieniędzy na ten cel.

Macedończycy, którzy dokonali największych zniszczeń dowożąc materiał na autostradę, po wycofaniu się z kontraktu, ani myślą zapłacić za wyrządzone szkody. Województwo musiało wygospodarować własne środki. Przetarg udało się rozstrzygnąć dopiero za drugim razem i to tylko na częściowy remont drogi. - W tym roku starczy nam pieniędzy na odcinek przez Wał Rudę i Zabawę, do skrzyżowania z drogą na Zdrochec. Odcinek przez Biskupice musi poczekać, ale przejazd w tym miejscu na pewno będzie poprawiony - dodaje Roman Ciepiela. Doraźnie wyremontować mają go firmy dowożące tędy materiał na kolejny odcinek autostrady - z Krzyża do Dębicy.

- Cierpliwość mieszkańców została wystawiona na wielką próbę. Ludzi nie interesuje to, że gdzieś powstaje autostrada. Oni chcą mieć święty spokój u siebie i lepszą drogę, na której nie urwą zawieszenia - mówi Zbigniew Mączka, burmistrz Radłowa.

W gminie rozpoczęły się już prace przy innej, mocno zniszczonej drodze - nr 975, na niespełna dwukilometrowym odcinku z Radłowa do wału w Biskupicach. Od godz. 16 w piątek droga będzie kompletnie zamknięta dla ruchu.

- To konieczne, bo chcemy uporać się ze wszystkimi niezbędnymi pracami w tydzień - zapowiada Robert Brodawka z firmy Strabag.

W Biskupicach, na skrzyżowaniu tras 964 i 975, w drogę wbudowana zostanie waga, która oszacuje, czy pojazd jest przeciążony. Informacja o tym, za pomocą obrazu z kamer, będzie automatycznie przesyłana do policji i inspekcji transportu drogowego. Służby te będą mogły skierować go do najbliższego punktu, gdzie zostanie poddany kontroli. Kary za zbyt duży tonaż mogą sięgać nawet kilkunastu tysięcy zł.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Codziennie rano najświeższe informacje z Tarnowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zamów newsletter!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto