Mimo że od zakończenia śledztwa w głośnej aferze łapówkarskiej mija pół roku, początku procesu Ryszarda Ścigały wciąż nie ma. I nie wiadomo kiedy ruszy, bo dotąd żaden sąd nie zdecydował się, by sprawę podjąć.
Były prezydent Tarnowa oskarżony został przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie o przyjęcie w 2010 r. 70 tys. zł łapówki oraz przekroczenie uprawnień. Akt oskarżenia trafił w lipcu do Sądu Rejonowego w Tarnowie. Miejscowi sędziowie napisali jednak wnioski o wyłączenie ich z rozpoznawania sprawy, by uniknąć podejrzeń o stronniczość. We wrześniu cały materiał przekazano więc do Wieliczki.
Tam najpierw rozchorował się sędzia referent. Potem akta trafiły do Sądu Okręgowego w Krakowie, bo jeden z oskarżonych złożył zażalenie na przewlekłość postępowania.
Teraz Sąd Rejonowy w Wieliczce zdecydował się przekazać sprawę do Sądu Rejonowego w Brzesku. Wniosek aprobował Sąd Okręgowy w Krakowie. - Dojazd do Sądu Rejonowego w Brzesku dla zdecydowanej większości osób podlegających wezwaniu na rozprawę jest dogodniejszy niż do Sądu Rejonowego w Wieliczce - wyjaśnia sędzia Beata Górszczyk, rzeczniczka prasowa krakowskiej Temidy.
Dodaje, że śledczy wnioskują o przesłuchanie 52 świadków - w większości mieszkańców Tarnowa i okolic. Z kolei obronie Ścigały i pięciu innych oskarżonych zależy na przesłuchaniu kolejnych 22 osób.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?