Prezydent w areszcie, radni pytają, co dalej

Prezydent Tarnowa zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW

Prezydent Tarnowa aresztowany

Do czasu zamknięcia wydania "Gazety Krakowskiej", na temat aresztowanego prezydenta podczas sesji nie mówiło się praktycznie wcale. Radni dociekali za to, jakie konsekwencje poniesie samorząd, gdyby prokuratorskie podejrzenia o zmowę przetargową przy budowie łącznika autostradowego się potwierdziły.

Szok po aresztowaniu prezydenta Tarnowa

Radni powoływali się na nasze doniesienia, iż Tarnowowi grozić może konieczność zwrotu nawet 53,7 mln zł unijnej dotacji do drogowej inwestycji. - Nie mamy informacji na ten temat - mówił wiceprezydent Henryk Słomka-Narożański, który przejął obowiązki aresztowanego Ryszarda Ś. Nie potrafił odpowiedzieć zresztą na zdecydowaną większość pytań radnych o budowę feralnej drogi. - Dokumenty tej sprawy zabezpieczone zostały przez służby i znajdują się poza urzędem - tłumaczył.

Tarnów: burza polityczna po aresztowaniu prezydenta

Sesja rozpoczęła się dopiero o godz. 19. Taka pora ustalona została na prośbę radnych, którzy wcześniej nie byliby w stanie się na niej zjawić. Stuprocentowej obecności mimo to nie było.

Jednym z nielicznych konkretów było zapewnienie wiceprezydenta, że pod nieobecność prezydenta Ś., aresztowanego w związku z podejrzeniami o przyjęcie łapówki, funkcjonowanie Urzędu Miasta nie jest zagrożone.
- Zapewniam, że urząd pracuje nie tylko normalnie, ale i sprawnie, a ciągłość wszystkich spraw jest zachowana - uspokajał radnych Słomka-Narożański.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!