Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat tarnowski. Pijana kobieta za kierownicą mitsubishi jechała zygzakiem. Podróż zakończyła na ogrodzeniu jednego z domów

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Pijana kobieta straciła prawo jazdy na trzy lata, musi też zapłacić grzywnę. Grozi jej też do dwóch lat więzienia
Pijana kobieta straciła prawo jazdy na trzy lata, musi też zapłacić grzywnę. Grozi jej też do dwóch lat więzienia archiwum
Tragicznie zakończyć mogła się jazda 36-letniej mieszkanki powiatu brzeskiego po drogach regionu. Wsiadła za kierownicę kompletnie pijana i staranowała ogrodzenie prywatnej posesji. Pijaną kobietę zatrzymał świadek jej "wyczynów" i wezwał policję.

FLESZ - Polacy jednoczą się w słusznej sprawie

od 16 lat

Pijana kobieta za kierownicą siała postrach na drogach powiatu tarnowskiego

Jadące wężykiem mitsubishi pod drodze powiatowej pod Tarnowem zakończyła podróż na ogrodzeniu jednego z domów. Kiedy właściciele usłyszeli huk, wybiegli na zewnątrz. Jeden z nich poczuł woń alkoholu od kobiety siedzącej za kierownicą samochodu.

Wyjął kluczyki ze stacyjki i zawiadomił policjantów. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, zbadali kobietę alkomatem. Okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

36-letnia mieszkanka powiatu brzeskiego trafiła do pomieszczenia dla osób zatrzymanych do wytrzeźwienia. Straciła prawo jazdy na trzy lata, musi też zapłacić grzywnę. Grozi jej również kara do dwóch lat więzienia

Tarnowscy policjanci w ostatnich dniach zatrzymali pięć osób, które prowadziły pojazdy w stanie nietrzeźwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Powiat tarnowski. Pijana kobieta za kierownicą mitsubishi jechała zygzakiem. Podróż zakończyła na ogrodzeniu jednego z domów - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto