![W lipcu 2018 roku groźnie zakończył się pościg po drogach w...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/53/4a/5dadc81d70e0a_o_large.jpg)
Pościgi jak z sensacyjnych filmów. Te akcje policjantów z regionu mrożą krew w żyłach
W lipcu 2018 roku groźnie zakończył się pościg po drogach w powiecie bocheńskim. Do zdarzenia doszło ok. godz. 1.20. Wszystko zaczęło się od tego, że kierowca peugeota 407 nie zatrzymał się do policyjnej kontroli na ulicy Brzeskiej w Bochni. Jechał z dużą prędkością od strony ulicy Trudnej. Kierujący widząc policjanta nadającego latarką sygnał do zatrzymania gwałtownie zahamował, nawrócił, a następnie gwałtownie przyspieszając zaczął uciekać w kierunku centrum miasta. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za kierowcą, najpierw głównymi ulicami Bochni, a następnie wjechali na drogę krajową nr 94, gdzie w Łapczycy udało im się wyprzedzić ścigany pojazd i zmusić kierowcę do zatrzymania się. Kiedy policjanci próbowali dostać się do pojazdu, kierowca gwałtownie ruszył uderzając przy tym w jednego z interweniujących funkcjonariuszy, mimo iż ten odskoczył chcąc uniknąć potrącenia. Policjanci ponownie podjęli pościg za kierowcą. Po ujechaniu około 1,5 km, na łuku drogi, gdzie z relacji policjantów prędkość pojazdów sięgała blisko 180 km/h, kierujący peugeotem stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, gdzie następnie dachował. Kierowca i dwójka pasażerów zostali ranni i trafili do szpitala.