Oszuści znów na celownik wzięli seniorów z regionu tarnowskiego. Podają się za policjantów oraz pracowników banku i wyłudzają pieniądze

Do 82-letniej kobiety zadzwonił telefon stacjonarny. Głos w słuchawce podał się za policjanta CBŚP. Poinformował tarnowiankę, że zgromadzone przez nią pieniądze na koncie są zagrożone jeśli ich szybko nie wypłaci, przepadną. Zaoferował kobiecie pomoc i zachęcił ją do udziału w zatrzymaniu szajki oszustów.

Rzekomy policjant namówił kobietę, by ta poszła do banku i przelała 40 tysięcy złotych na wskazane konto. 82-latka posłusznie wykonała polecenia. Gdy wróciła do domu, o całej sytuacji opowiedziała synowi, który szybko zorientował się, że mama padła ofiarą oszustów. Wspólnie ponownie udali się do banku, by zablokować zlecenie.

- Tym razem się udało i przelane wcześniej pieniądze nie opuściły jeszcze kont bankowych. Zlecenie zostało anulowane, a pieniądze wróciły ponownie na konto tarnowskiej seniorki – mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.

Mniej szczęścia miała 72-letnia mieszkanka powiatu tarnowskiego, która zgodziła się na wgranie „szpiegowskiego” programu do swojego telefonu i straciła 17 tysięcy złotych. Do kobiety zadzwonił oszust podający się za pracownik banku i przekazał, że pieniądze zgromadzone na jej koncie są zagrożone. Zaproponował pomoc w ich zabezpieczeniu.

Poinstruował seniorkę, jak wgrać program do zdalnej obsługi urządzeń mobilnych, poprosił o dane konieczne do zalogowania się na konto, a następnie niczego nieświadomej seniorce wyczyścił konto bankowe. Gdy kobieta zorientowała się, że straciła 17 tysięcy złotych, powiadomiła o tym tarnowskich policjantów.

Tarnowska policja prowadzi działania, aby zidentyfikować, a następnie zatrzymać sprawców, którzy oszukali mieszkańców regionu tarnowskiego. Mundurowi proszą, zwłaszcza seniorów o zachowanie szczególnej ostrożności.

- Apelujemy w dalszym ciągu o przerywanie takich połączeń telefonicznych, odkładając słuchawkę lub wciskając czerwony przycisk - mówi asp. sztab. Paweł Klimek.

Piesi i kierowcy na celowniku tarnowskiej drogówki