Choć od pożaru minął już miesiąc, pani Daria wciąż ma przed oczami płonący dom i uwijających się wokoło strażaków, którzy próbowali ratować jej dobytek. Wygrać z ogniem się nie dało, drewniany dom strawiony przez płomienie, nie nadaje się teraz do zamieszkania. Czego nie zniszczył żywioł, zostało zalane wodą, którą strażacy gasili pożar.
- Ciężko to przeżyłam. Teraz czasami jest lepiej, czasami gorzej, ale w głowie mamy głównie myśli, aby jak najszybciej ruszyć z odbudową domu - mówi pani Daria.
Pożar w środku nocy
Do koszmarnego pożaru w Kąśnej Dolnej doszło w nocy z 8 na 9 czerwca. Pani Daria z narzeczonym byli na weselu w Nowym Sączu, a jej mama za granicą, gdzie na co dzień pracuje. W domu został tylko wujek, który akurat przyjechał na weekend odwiedzić bliskich.
- Opowiadał, że po drugiej w nocy obudziły go jakieś hałasy z poddasza. Wyszedł na zewnątrz i zobaczył płomienie. Natychmiast pobiegł do cioci, która mieszka w sąsiedztwie, skąd wezwali straż pożarną. Całe szczęście, że wujek się obudził w porę i nic mu się nie stało - podkreśla pani Daria.
Mężczyzna natychmiast skontaktował się również z Darią i Kamilem. Gdy w słuchawce telefonu usłyszeli, że pali się ich dom, natychmiast opuścili przyjęcie weselne.
- Gdy jechaliśmy, troszkę nie dowierzałam w to, co słyszeliśmy od wujka. Dopiero jak na miejscu zobaczyliśmy strażaków, dotarło do mnie co tak naprawdę się wydarzyło - zaznacza kobieta.
W akcji gaśniczej wzięło udział ponad 50 strażaków z PSP oraz okolicznych jednostek OSP. Na miejscu działali do wczesnych godzin porannych.
Chcą wrócić do dawnego życia
Mimo wysiłków strażaków dom został poważnie uszkodzony. Spaliło się praktycznie całe poddasze, które strażacy musieli częściowo rozebrać.
Tymczasowe schronienie pogorzelcy znaleźli w domu rodzinnym narzeczonego pani Darii. Niewielką część rzeczy osobistych udało się im wydobyć z pogorzeliska. Jednak praktycznie całe wyposażenie i konstrukcja budynku zostały zniszczone.
- W opinii specjalistów, których się radziliśmy, budynek należy rozebrać i wybudować nowy - martwi się pani Daria.
To jednak wiąże się z ogromnymi kosztami, których pogorzelcy z Kąśnej Dolnej nie są w stanie samodzielnie pokryć. Liczą na wsparcie dobrych ludzi. Zbiórka pieniędzy na odbudowę domu prowadzona jest za pośrednictwem portalu internetowego szczytny-cel.pl/z/kasna-dolna. Każdy może wpłacić tam dowolny datek.
- Z całego serca pragniemy wrócić do życia, jakie prowadziliśmy przed pojawieniem się ognia w naszym domu - podkreśla pani Daria.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- TOP największych wsi okolic Tarnowa. Mają więcej mieszkańców niż niejedno miasteczko
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
Ciąg dalszy problemów z automatyczną toaletą w Parku Piaskówka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?